Forum o kotach Agilis Cattus

A gotowany kurczak z odrobiną ryżu, marchewką? Tym się koty leczy, nie wyobrażam sobie aby mogło Muffi zaszkodzić delikatne, domowe, gotowane jedzenie. Ja przez jakiś czas dawałabym kotu tyle ile zje. Często i po trochu..

Szylkreciu jeśli chodzi o ten kisielek z siemienia lnianego, to zagotowałabym ze dwie łyżki nasion ze szklanką wody. Jak zrobi się kisielek to daj kotu, zobacz czy będzie chciała pić. Moja Nuta np bardzo lubiła i piła chętnie, na jeden raz z 1/4 szklanki wypijała. Nie wiem, ale tego chyba nie da się...

bezo pet w większej dawce, lactulosum syrop dla dzieci, parafinowy olej ale ostrożnie żeby nie zalać kotu płuc bo nieszczęście gotowe.
Zaczęłabym od kleiku z siemienia lnianego.

Bardzo, bardzo się cieszę, że masz diagnozę. Ja to dzisiaj przeżywałam cały dzień.Mąż Twój ma rację, ja też dla czystej satysfakcji rzuciłabym konowałowi wyniki badań na twarz. Może następnym razem się chociaż chwilkę zastanowi, może sięgnie do literatury, może jakiegoś kota nie wykończy. Co do spok...

ufff. teraz to już będzie dobrze. cieszę się niezmiernie! kciuki trzymam cały czas !

słodki pysio <serce> <serce>

Becia pisze:Fajny ten hamaczek :-) Ale to chyba dla takiego maleńkiego Karmelka, brysia pewnie nie pomieści?

Myślę,że się zmieści, to dość pojemny worek. Ale nawet jeszcze nie próbowała, jest tak ciepło, że nie ma motywacji.

świetny pomysł z ciastkami ! Zmykaj do kuchni! <mrgreen>

Oj nie wiem jak byś musiała tarmosić kota, żeby jej się krew puściła z jelita. Wybij to sobie z głowy . Postawa lekarzy jest TYPOWA, wiem bo przeżyłam to nie raz. To sygnał, że trzeba od tego weta uciekać jak najdalej, bo mu się pomysły już skończyły. Znam przykład kotki niemal zagłodzonej na rozkaz...

Piękna kicia !! Przepiękna. idę poczytać co też jej dolega?