Forum o kotach Agilis Cattus

My mieszkamy w Bourges, w samiutkim centrum Francji. Serow (szczegolnie kozich, ale i inne oczywiscie sa) Ci tu u nas dostatek, a i win (w wiekszosci bialych) w okolicy nie brakuje ! Oczywiscie to nie Prowinsja ani Bordeaux, gdzie producenci win na kazdym kroku, ale mamy swoje lokalne winne pysznosc...

Ah ah ah
Nigdy nie zwrocilam uwagi, jakie to "cudenko" ( <gwiżdże> ) ma <cenzura> lapki !

Na wystawie kotow to wcale nie taka prosta sprawa kota poglaskac.... szczegolnie takiego "oryginalnego", przed ktorym zawsze kupa ludzi.... A wsrod znajomych kociarzy : same wlochacze <lol> Bonsai : przyszlo Ci kiedys do glowy Francje pozwiedzac, z kotami na tylnym siedzeniu ? <mrgreen>

Hop hop hop, Bogusiu, czekamy na nowe fotki
(szczegolnie ja, bo nie majac "na bierzaco" zdjec mojej Missy, troszke sie czuje mniej steskniona, jak patrze na Wasze kudlacze <tańczy> )

... ja to moze dlatego, ze nigdzie (i nigdy!) z bliska sie z lysolami nie stykam ...

Jakby to powiedziec...
Jinx : po prostu odplywam, istne cudenko <zakochana> <zakochana> <zakochana> To jest wlasnie to, co nazywam PIEKNYM KOTEM
Ale Olivia.... eh.... naprawde nie dla mnie !

(najwyrazniej zupelnie niegotowa jestem na mniej niz 10cm sierci <roll> )

Sliczny !
Mam pytanko : czy on tam wlaz po Twoich firankach ? <strach>

Dlatego wlasnie postanowilam kompletnie i calkowicie zignorowac strone "47" tego topic'a !
Jakby WCALE NIE ISTNIALA <lol>

Dziekuje, dora, za powitanie i za mile slowa zrozumienia !

monika§ pisze: Yamaha chyba jednak powoli zaczyna rozważać opcję dwupaku <lol>

Ja jestem TWARDA
Wytrzymam
Nie zmiekne
Nie dam sie zlamac
Mowy nie ma



:->