Mąż już ma przydzielone zadanie, dorobi dwie półki .
Filipek uwielbia siedzieć na samej górze, w bocianim gnieździe. Patrzy na nas z wyższością. Od kiedy ma drapak, nie śpi już z nami w łóżku
![placz ;-(](./images/smilies/cry.gif)
, większość nocy w gnieździe kima, dopiero nad ranem wtula mi się w szyję i wciska pod kołdrę.
Kociałko jest mądrzejszy od nas, my nie pomyśleliśmy o jego stawach, ale on tak i wcale nie zeskakuje z gniazda na podłogę, tylko tak jak pisałam, daje czadu "na małpę", schodzi pięknie doopką w dół. Tylko , że jak masy będzie nabierał to już ciężko będzie mu się pewnie utrzymać łapkami na słupie.
W każdym razie, dzięki Waszym radom, półki będą, a stawy Kociałkowe nię będą cierpiały
![:)](./images/smilies/smile3.gif)