dzieki... tylko ze ten woreczek to sadeldo i przy dotyku znacznie odczuwalne... ale moze poprostu jestem tylko nadopiekuncza no i oczywiscie ze nie mozna porownywac brytka do zwyklego kota.... ale cos trochee mi kamien z sera spadl.... jednak jeszcze w tym miesiacu planuje wizyte kontrolna u wetery.... Oliver jest wykastrowany i wyczytalam ze po kastracji tak bywa ze woreczek wisi? prawda? moze powinnam i tak pomyslec o zmianie karma na dal kotow mieszkajacych w mieszkaniu czy ta dal brytkow jest znacznie lepsza?
Worek jest cechą tej rasy. Mniejszy, większy, ale zazwyczaj worek jest. Trzeba popatrzeć z góry na kota. Jeśli ma bardzo zaokrąglone boki, czyli taką piłkę w miejscu brzucha, no to jest otyły.
Oliver nie jest szczególnie grubej kości, dlatego przy pewnej wadze zacznie wyglądać nieproporcjonalnie. Worek nie jest większy, niż u wielu brytków, ale brzucho się już zaokrągla. Zatrzymałabym go w takim kształcie, w jakim jest teraz, po prostu trzeba zadbać, żeby już więcej ciała kochanego nie nabierał, i będzie bardzo dobrze. Duży kochany miś!
Ja bym zmienila karme na lzejsza i minimalnie kociastego odchudzila. Ten brzuszek faktycznie ciut za bardzo na boczki sie rozchodzi - na fotce 2 jest to ujete wyrazniej- acz nie ma paniki, na spokojnie nie jest zle moze taki urok ma kociasty, musisz tylko pilnowac by nie przytyul bardziej