Moje rosyjskie słoneczka
Moje rosyjskie słoneczka
Witam wszystkich bardzo serdecznie! Nazywam się Joanna i niedługo stanę sie posiadaczką dwóch przesłodkich stworzonek rosyjskich niebieskich.Czytam Wasze forum od dawna.Jak czytam o Was ,jak czekacie na swoje skarby,zapragnęłam również o tym napisać .W tej chwili mam sędziwego pieska sznaucera miniaturkę.Kotoza mnie tak zaatakowała,że nie pomagały żadne antybiotyki.Ale w tym momencie jak kotki są zamówione,czuję się znacznie lepiej.Rosyjskie prawie wizualnie są podobne do brytyjskich,więc myślę,że mnie przyjmiecie do swojego grona.Na waszym forum czuje się dużo ciepła i serdeczności,no i oczywiście miłości do zwierzątek,nie tylko kotków.Nadmienię,że to będą moje pierwsze kotki i bardzo mocno przeżywam ich pojawienie sie u mnie.Przygotowuję się prawie jak na przyjście dziecka,a co mówić o dwóch,to jak na bliżniaki.Pozdrawiam wszystkich
Witam serdecznie :-)
Oczekiwanie na kociaczka jest bardzo miłe, chociaż czas się dłuży niemiłosiernie.
Gdy my czekaliśmy na naszego szkraba wystarczyło, że z córką spojrzałyśmy na siebie, jedna z nas wymówiła imię kociaczka a pycha od razu nam się śmiały od ucha do ucha.
Fajnie, że będziesz miała od razu dwa. Mam dobre wspomnienia związane z rosyjskimi. Kotka, która widziała mnie pierwszy raz, przyszła do mnie na kanapę, oparła łapki i łepek na moim kolanie i dała się głaskać. Byłam wniebowzięta.
Jeśli możesz to pokaż swoje maluszki.
Oczekiwanie na kociaczka jest bardzo miłe, chociaż czas się dłuży niemiłosiernie.
Gdy my czekaliśmy na naszego szkraba wystarczyło, że z córką spojrzałyśmy na siebie, jedna z nas wymówiła imię kociaczka a pycha od razu nam się śmiały od ucha do ucha.
Fajnie, że będziesz miała od razu dwa. Mam dobre wspomnienia związane z rosyjskimi. Kotka, która widziała mnie pierwszy raz, przyszła do mnie na kanapę, oparła łapki i łepek na moim kolanie i dała się głaskać. Byłam wniebowzięta.
Jeśli możesz to pokaż swoje maluszki.
Marina mieszkamy blisko siebie,ja jestem z Mrągowa.Istotnie na samą myśl o kotkach buzia się śmieje.Jestem przeszczęśliwa,że będę je miała.Jeszcze nie znam dokładnego terminu odbioru,ale już nie mogę się doczekać.Przygotowania pełną parą i sprawia mi to dużo radości.Wszystko dla moich małych kociątek.
Właśnie tego się obawiałam.I tu zaczęły się schody.Wiem,że wszystkie jesteście fankami oglądania zdjęć i sama również bardzo chętnie oglądam.Bardzo bym chciałą pokazać swoje maluszki,bo mam już zdjęcia,ale niestety jestem antytalencie jeśli chodzi o komputer,nie mówiąc już o wstawianiu zdjęć.To cud,że udało mi się zalogować i nawet pisać.Ale obiecuję,że postaram się jak najszybciej opanować sztukę wstawiania zdjęć /oczywiście przy pomocy kogoś bardziej kumatego ode mnie/.Z pewnością pochwalę się swoimi ruseczkami.Zdaję sobie sprawę,żeby zaistnieć na forum muszą być zdjęcia.Ale narazie proszę o cierpliwość i wyrozumiałość. <tańczy> Tak bardzo się cieszę z kociaczków i z tego ,że jestem na forum.Pozdrawiam wszystkich
- Gosia i Ira
- Hodowca
- Posty: 1683
- Rejestracja: 25 lis 2008, 11:49
- Kontakt: