Evian Million Reasns- krócej Lunka
Cierpliwości- dla malucha, to duża zmiana- nowy dom, obcy ludzie i jeszcze jakiś obcy kot się snuje
Masa ludzi się tu dokacała, więc forum pelne porad, zajrzyj choćby na wątek moich Ozziego i Iggiego tak od 13tej strony - jest tam głównie o tym, że nie można być w gorącej wodzie kąpanym, że nie wszystkie koty aklimatyzują się tak samo szybko i trzeba cierpliwie czekać <mrgreen>
Będzie dobrze :-)
A tam widzę prawie same kremaski na wydaniu w Cogito. Ale wszystkie ślicznie okrąglutkie. Gratuluję i zazdraszczam
Masa ludzi się tu dokacała, więc forum pelne porad, zajrzyj choćby na wątek moich Ozziego i Iggiego tak od 13tej strony - jest tam głównie o tym, że nie można być w gorącej wodzie kąpanym, że nie wszystkie koty aklimatyzują się tak samo szybko i trzeba cierpliwie czekać <mrgreen>
Będzie dobrze :-)
A tam widzę prawie same kremaski na wydaniu w Cogito. Ale wszystkie ślicznie okrąglutkie. Gratuluję i zazdraszczam
czytajac o twoim dokocaniu, doszedłem do wniosku że niebedzie źle, narazie każdy ruch go denerwuje, po całym dniu wyciagneliśmy go wreszcie z wywietrznika wyciętego na zabudowane rury od ogrzewania, nawet niemialem pojęcia że kotek może się zmieścić w tak małą dziurę, a ile twojemu miłemu zajęło wychodzenie z ukrycia?
Łooo, z sypialni wyszedł dopiero po 4 dniach, a spędził je całe pod łóżkiem. Potem były krótkie wypady i szybkie powroty do azylu. Strachliwy był jeszcze przez 2 tygodnie, dopiero teraz, bo prawie 2 miesiącach mogę powiedzieć, że się całkowicie zadomowił.pablo33 pisze:a ile twojemu miłemu zajęło wychodzenie z ukrycia?
A panikowalam trochę, bo pierwszy kot czuł się "u siebie" już po pół godzinie...
Także warto uzbroić się w cierpliwość- niedługo będą razem szaleć.