Vitali II von Sturmcastle
- dzięki, kociaste wytarmoszone i wylelane...a Sapcio??? no Sapcio, jak zwykle, kombinuje.....
...mlasku, mlasku,,,,,,pisku,pisku.....
- pancia, pancia,,,kacka znowu ma pusty brzuszek,,,chyba jest głodna.....
- o , zobacz jaka cieniutka się zrobiła...
- a kto jej z brzucha znowu wyciągnął flaczki???
- flaczki??? ona sama sobie wyciągnąła, z głodu,,,musisz koniecznie coś włożyć do miseczki....
...e...no chyba nie myślisz, że to jaaa????
- codziennie rano jakieś siły nieczyste patroszą biedną "kackę", wszędzie poniewierają sie jej puchate wnętrzności, które koty z radością roznoszą po całym domu....zszywałam "kackę" kilka razy ale zawsze w tym samym miejscu ma małą dziurke...więc zrezygnowałam ze zszywania,,,,,
- chyba zgłoszę do Towarzystwa ścigania UFO, że w moim domu pojawiają się tejemnicze krwiożercze istoty i maltretują biedne ptaszysko....
...mlasku, mlasku,,,,,,pisku,pisku.....
- pancia, pancia,,,kacka znowu ma pusty brzuszek,,,chyba jest głodna.....
- o , zobacz jaka cieniutka się zrobiła...
- a kto jej z brzucha znowu wyciągnął flaczki???
- flaczki??? ona sama sobie wyciągnąła, z głodu,,,musisz koniecznie coś włożyć do miseczki....
...e...no chyba nie myślisz, że to jaaa????
- codziennie rano jakieś siły nieczyste patroszą biedną "kackę", wszędzie poniewierają sie jej puchate wnętrzności, które koty z radością roznoszą po całym domu....zszywałam "kackę" kilka razy ale zawsze w tym samym miejscu ma małą dziurke...więc zrezygnowałam ze zszywania,,,,,
- chyba zgłoszę do Towarzystwa ścigania UFO, że w moim domu pojawiają się tejemnicze krwiożercze istoty i maltretują biedne ptaszysko....
- telefonowałam do kliniki i są już wszystkie wyniki badań, pod koniec tygodnia jestem umówiona z naszym lekarzem na konsultację.....kotku pisze:Hehe biedna Kacka <mrgreen> Może faktycznie jest głodna? Próbowałaś wersji z miseczką? <gwiżdże>
Sapcio wygląda na zadowolonego z życia! Wiesz coś więcej o tych jego badaniach? Czy przegapiłam już jakieś niusy?
- w międzyczasie byliśmy z Sapo u jeszcze jednego lekarza i on mnie uspokoił, powiedział, żeby czekać aż pies skończy 2 lata, czekać i obserwować, mówił, że jeżeli te ataki są takie króciutkie ( około minuty) i jeżeli zdarzyły się zaledwie dwa razy to może być jednak związane z dojrzewaniem hormonalnym.....na razie rozważymy kastrację.....ale o tym Sapciowi nie powiem, bo się obrazi na amen,,,przecież on naprawdę jest bardzo grzeczny i nie przejawia nadpobudliwości.....
Kochany Sapcio taki dobry pycholek ma <serce> dobre oczuchy i takie spokojne.
On faktycznie moze wyrosnąć z tego , samo może sie wszystko ustabilizować tak było z naszą poprzednia sznaucerką , ataki miała straszne ja świrowałam w ich trakcie i mąż na sygnale jechał do domu i to przeszło bez leków.
A ta kaczucha <lol> moja Oktawka ma królika ,a ja mam gruby kordonek i wielka grubą igłę i tak co najmniej dwa razy w tygodniu wkładam bebechy do środka( zbieram je gdzie sie da) i zaszywam kolejna dziurę , co te psiaki mają z tymi maskotami <lol>
Gorzej ,ze nasza Oktawia upatrzyła sobie Kalę i ją koniecznie chce kochać ,wytarmosić i ponosic jak tego królika po mieszkaniu żadna perswazja nie pomaga , Kala zwiewa na witrynę ,a Oktawia płaczę <lol> pod nią
On faktycznie moze wyrosnąć z tego , samo może sie wszystko ustabilizować tak było z naszą poprzednia sznaucerką , ataki miała straszne ja świrowałam w ich trakcie i mąż na sygnale jechał do domu i to przeszło bez leków.
A ta kaczucha <lol> moja Oktawka ma królika ,a ja mam gruby kordonek i wielka grubą igłę i tak co najmniej dwa razy w tygodniu wkładam bebechy do środka( zbieram je gdzie sie da) i zaszywam kolejna dziurę , co te psiaki mają z tymi maskotami <lol>
Gorzej ,ze nasza Oktawia upatrzyła sobie Kalę i ją koniecznie chce kochać ,wytarmosić i ponosic jak tego królika po mieszkaniu żadna perswazja nie pomaga , Kala zwiewa na witrynę ,a Oktawia płaczę <lol> pod nią