Tosiek & Morus, czyli dwa diabły pod jednym dachem

[Miss_Monroe]

Dobrze, że go "uratowałaś", wzięłaś do weta, bo nie wiadomo co by było z takim maluszkiem zostawionym na ulicy

[bebeluna]

Oj wiesz normalnie rozwaliła mnie Twoja historia, Ty masz takie ciepłe usposobienie i serducho i tak sobie myślę, że kotek miał największe szczęście na świecie nawet jeśli tylko Cię poznał

[Joanna P.]

Zuza, jesteś super

I kciuki za nowy domek dla Moruska <ok>

[asiunia0312]

Ja też trzymam kciuki za nowy domek
Mam nadzieję, że trafi do takich kochanych ludziów jak Wy

[madziulam2]

Zuza trzymam kciuki za dom - Twój czy inny

[Bartolka]

Oj Zuzka jak ja Ciebię lubię :-) Dużo szczęścia jest od początku tej historii, no ale decyzja - choć zapewne trudna - należy do Was. Niesamowite, że drugi raz podobna sytuacja Tobie się przydarzyła :-) Jestem ciekawa co tam dziś słychać

[asiunia0312]

Wstaw nowe zdjęcia Moruska <pokłon>

[kasia z gdyni]

Napisz co słychać <pokłon> <gwiżdże>

[kotku]

Wstaw nowe zdjęcia Moruska <pokłon>

Proszę bardzo




Pocałujcie mnie w stopersy <serce>



Z moją koleżanką





Taki ze mnie cwaniaczek <mrgreen>




W żadnej qpce nie znalazłam robaczków <klaszcze> <klaszcze> <klaszcze>

[kasia z gdyni]

Aaaalllllllllleeeeeeeeeee rozkoszniak <zakochana>