ja mam siedmiu znajomych ;p i to sa osoby ktore przysylaja mi zdjecia ktore przez poczte nie przechodza bo za duzo i za duze (np 200 zdjec niemowlecia ;p)
na FB mam takiego nicka zuuuupelnie ze mna nie zwiazanego (tylko z bohaterem ksiazki ulubionym) i naprawde wchodze tam aby sie posmiac z modern pet zdjec i zobaczyc rzeczone niemowle ;p
poza tym - duuuzo czesciej jestem tu na forum niz na FB hihihi
wogole to ja sie zapierałam zadnimi kopytami ze zadnego fejsbuka nie bede miec i już!! won mnie z tym i koniec kropka (naszej klasy nie mialam i zyję!!! sprawdzałam, naprawdę żyję!!!)
ale w koncu wlasnie te zdjecia mnie przekonaly
i dostałam zaraz komentarz: kazdy kiedys ląduje na fejsbuku
Sonia pisze:No to ja się jeszcze trzymam w epoce kamienia łupanego, nie mam konta na FB i nadal nie zamierzam <mrgreen> Jakoś wcale mi to nie przeszkadza.
+1 (cos strasznie duzo sie ostatnio z Sonia zgadzam...)
Sonia pisze:No to ja się jeszcze trzymam w epoce kamienia łupanego, nie mam konta na FB i nadal nie zamierzam <mrgreen> Jakoś wcale mi to nie przeszkadza.
Jestem drugim przedstawicielem epoki kamienia łupanego
Zaraz mam taki obraz przed oczyma jak z Sonią takie zarośnięte, rozczochrane, w okryciu z ekoskóry siedzimy w naszych jaskiniach otoczone kotami <mrgreen>