kotku pisze:Hann <shock> <shock> <shock> Ej.. nie będę udawać, że mam laktację bo mnie zamkną po drugiej stronie kraty w pracy <mrgreen>
No weź... Się poświęć. Przecież on jest malutki. I nikt nie mówi że pracy. W pracy też bym raczej się z kotem nie pojawiała. Przecież tam jest nudno <lol>
Hehe kotek boski! <serce> <serce> Faktycznie podobny do mojego urwisa.. może trochę więcej czarnego na pyszczku i mniej odstające uszy.. bo coraz bardziej myślę, że Morus powinien może nazywać się Jumbo. Koleżanka z pracy ma mi jutro pożyczyć butelkę ze smoczkiem dla kociąt <klaszcze>
jeju ... ja też się rozczuliłam ... ale przekochany ten Twój ciamkacz, maleństwo kochane ...
jak dobrze że na Was trafił <serce> <serce> <serce>
jest śliczny <zakochana>
o Tośku też oczywiście nie zapominam ... <zakochana>