Narzuty na kanapę
Narzuty na kanapę
Moi Drodzy
ponieważ wynajmuje z TŻetem mieszkanie i mamy tu w salonie dwie skórzane kanapy, które należą do właściciela i muszą tu być niestety, myślimy nad sposobem przykrycia/ zabezpieczenia tych kanap przed kittenami, które pewnie będą sobie słodko łobuzować jak już się u nas oswoją <mrgreen>
Czy ktoś z Was może miał taki sam problem i wymyślił coś ciekawego?
Może ktoś zna jakiś sklep gdzie są fajne sprawdzone grube narzuty na kanapy?
ponieważ wynajmuje z TŻetem mieszkanie i mamy tu w salonie dwie skórzane kanapy, które należą do właściciela i muszą tu być niestety, myślimy nad sposobem przykrycia/ zabezpieczenia tych kanap przed kittenami, które pewnie będą sobie słodko łobuzować jak już się u nas oswoją <mrgreen>
Czy ktoś z Was może miał taki sam problem i wymyślił coś ciekawego?
Może ktoś zna jakiś sklep gdzie są fajne sprawdzone grube narzuty na kanapy?
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Ja mam skórzane fotele i uszyłam na nie takie pokrowce z flokati. Same narzuty będą się ściągały, bo skóra jest śliska. Też szyłam specjalnie dla kotów, bo fotele mam nowe.
MM jak moje Pumpelki mają głupawkę i urządzają gonitwy to uwierz mi ,fotele były by podziurawione i porysowane pazurkami. Pokrowce z pewnością chronią skórę
MM jak moje Pumpelki mają głupawkę i urządzają gonitwy to uwierz mi ,fotele były by podziurawione i porysowane pazurkami. Pokrowce z pewnością chronią skórę
Ja tez sie zgadzam, ze jak kicie dopada glupawka, to slady na skorze sa (osobiscie mam takie malenkie "kropki" od pazurkow, jak kicia "poluje" - male, ale sa).
Na jednej (najwiekszej) kanapie natomiast mam zwykla narzute (bo ja prosto na skorze nie lubie siedziec - w upaly sie klei a zima zimno ), ktora troche "blokuje" wciskajac miedzy oparcie a siedzenie, zupelnie dobrze dziala.
Na jednej (najwiekszej) kanapie natomiast mam zwykla narzute (bo ja prosto na skorze nie lubie siedziec - w upaly sie klei a zima zimno ), ktora troche "blokuje" wciskajac miedzy oparcie a siedzenie, zupelnie dobrze dziala.
my też mamy skórzaną kanapę viewtopic.php?t=1788&postdays=0&postorder=asc&start=330 położyliśmy narzutę pasującą kolorystycznie. na fotelach skórzanych nie mamy nic. dziewczynki są grzeczne i ostrożnie chodzą po meblach
B.
B.
U mnie jest drapak (a nawet dwa), a kanapa cierpi jak miśki mają głupawki, włącznie z oparciem, po którym biegają jak w Matrixie Już się z tym pogodziłam i nastawiłam na renowację, tudzież wymianę za jakiś czas, jak łobuzy nieco spoważnieją (o naiwności ludzka :-))
Tak więc zdecydowanie czymś trzeba zabezpieczyć.
Asiu, bardzo jestem ciekawa tych okryć na fotele, możesz je pokazać ?
Tak więc zdecydowanie czymś trzeba zabezpieczyć.
Asiu, bardzo jestem ciekawa tych okryć na fotele, możesz je pokazać ?