Rosie
Re: Rosie
Dawno się nie pokazywałyśmy, praca pochłaniała cały mój nawet wolny czas. A troszkę się pozmieniało!
Rosie zrobiła się przytulaśna (szczególnie gdy Małż nie widzi)! W nocy śpi koło mnie, albo nad moją głową, ale w taki sposób aby chociaż łapką dotykać mojej ręki, najczęściej pyszczek wtyka w wewnętrzną część nadgarstka i tak sobie zasypia serwując mi murmurando <zakochana> Wogóle wszędzie za mną łazi, gdy idę do innego pokoju czy nawet do łazienki, to przerywa drzemkę i zmienia pomieszczenie aby być tam gdzie ja! I nawet zdarzyło się jej wskoczyć na moje kolana <hura>
A że pogoda u nas niefajna, ciemno, mgliście i zimno, to pokażę wam kilka fotek zrobionych jakiś czas temu kiedy pojawiło się trochę słońca:
troszkę ciemne to zdjęcie ale mi się podoba!
A tu oko smoczyska:
Na koniec portret mojego niedźwiedzia kochanego skąpanego w ostatnich promieniach słonka:
<serce> <serce> <serce>
Pozdrawiamy
Rosie zrobiła się przytulaśna (szczególnie gdy Małż nie widzi)! W nocy śpi koło mnie, albo nad moją głową, ale w taki sposób aby chociaż łapką dotykać mojej ręki, najczęściej pyszczek wtyka w wewnętrzną część nadgarstka i tak sobie zasypia serwując mi murmurando <zakochana> Wogóle wszędzie za mną łazi, gdy idę do innego pokoju czy nawet do łazienki, to przerywa drzemkę i zmienia pomieszczenie aby być tam gdzie ja! I nawet zdarzyło się jej wskoczyć na moje kolana <hura>
A że pogoda u nas niefajna, ciemno, mgliście i zimno, to pokażę wam kilka fotek zrobionych jakiś czas temu kiedy pojawiło się trochę słońca:
troszkę ciemne to zdjęcie ale mi się podoba!
A tu oko smoczyska:
Na koniec portret mojego niedźwiedzia kochanego skąpanego w ostatnich promieniach słonka:
<serce> <serce> <serce>
Pozdrawiamy