Lolek
Re: Lolek
Dawajcie dziewczyny w odwiedziny <lol> Co tam daleko, świat się kurczy. A do do płytek przy telewizorze to Lol zdążył już się z nich ześlizgnąć. On codziennie przyprawia mnie czymś o stan przedzawałowy. Chce mnie chłop wykończyć swoimi akrobacjami.
Re: Lolek
Ale mi się śpioch trafił. Fakt, że szalał do 1.30 w nocy, za to wstał o 8.30 z krzykiem: Jeść!!!
I już pierwsze usuwanie śpiochów za nami, ufff. Nie obyło się bez protestów, ale oczka czyste <mrgreen> Mamy nowego potwora w domu. Pralka zapewne zjadająca małe kotki <diabeł>
I już pierwsze usuwanie śpiochów za nami, ufff. Nie obyło się bez protestów, ale oczka czyste <mrgreen> Mamy nowego potwora w domu. Pralka zapewne zjadająca małe kotki <diabeł>
Re: Lolek
Pralka zapewne zjadająca małe kotki <diabeł>[/quote]
Ewa poczekaj jeszcze troche to Lolek będzie ujeżdżał pralkę , że go nie odciągniesz <rotfl> Mój Gacik też na początku bał się wszystkiego co hałasuje a teraz najlepsza zabawa to siedzenie na piorącej pralce i nastawianie się pod suszarkę jak suszę włosy <lol>
Ewa poczekaj jeszcze troche to Lolek będzie ujeżdżał pralkę , że go nie odciągniesz <rotfl> Mój Gacik też na początku bał się wszystkiego co hałasuje a teraz najlepsza zabawa to siedzenie na piorącej pralce i nastawianie się pod suszarkę jak suszę włosy <lol>