Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DOBRY
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
No jakbym sie mogla nie zmobilizowac przy TAKIM Jarzabku
(znow sie rechocze)
(znow sie rechocze)
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Ja też mam dziś wolne <diabeł> . Missunia jaka puchata <zakochana>yamaha pisze:(no bo wyobrazcie sobie, ze co niektorzy dzis pracuja <gwiżdże> <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Ktoś musi pracować, by wolne mógł mieć ktoś <lol>
Missy, cudna dama z ciebie <zakochana> A piłeczką niech się służba bawi, bądź ponad to! <mrgreen>
Missy, cudna dama z ciebie <zakochana> A piłeczką niech się służba bawi, bądź ponad to! <mrgreen>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
jaki puchatek niesamowity!
bardzo bym chciała sprawdzić, jak się takie cudo przytula... <zakochana> ale chyba nie bardzo, jak się wyczesuje ;)
bardzo bym chciała sprawdzić, jak się takie cudo przytula... <zakochana> ale chyba nie bardzo, jak się wyczesuje ;)
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Missy coraz bardziej puchata, coraz większa, coraz piękniejsza
B.
B.
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
No wlasnie... juz starczy tego rosniecia <lol>wb_płock pisze:Missy coraz bardziej puchata, coraz większa, coraz piękniejsza
Dziekujemy
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Ja zapraszam serdecznie !magdam pisze: bardzo bym chciała sprawdzić, jak się takie cudo przytula... <zakochana>
Tylko ze do mnie daleko, a Missy gosci.... zza kanapy w pokoju tylko podziwia, wiec moze byc roznie z tym sprawdzaniem <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Bardzo rozsądnie, nie to, co mój zdrajcuch, który każdemu chętnemu podwozie do podrapania prezentuje - może mu przejdzie z wiekiem?yamaha pisze: Tylko ze do mnie daleko, a Missy gosci.... zza kanapy w pokoju tylko podziwia, wiec moze byc roznie z tym sprawdzaniem <lol>
Jak byliśmy z wizytą w naszej hodowli, to głaskałam długowłosą siostrę naszego Ilan - bardzo fajne uczucie zanurzania ręki w futrze, a przecież ona była maleńka. W takiej Missy to pewnie cała dłoń do nadgarstka może się schować
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Do lokcia, prosze Pani, spokojnie do lokcia.....
To niedzwiedz jest, nie kot.... <mrgreen>
To niedzwiedz jest, nie kot.... <mrgreen>
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Mój też mnie "zdradza" z gośćmi <lol> . Z wiekiem mu nie przeszłomagdam pisze:mój zdrajcuch, który każdemu chętnemu podwozie do podrapania prezentuje - może mu przejdzie z wiekiem?