Julek :)
Re: Julek :)
Ja również witam :-)
Życzę, żeby Julek, mimo trudnego początku, rósł zdrowo i cieszył Was wiele lat swoją obecnością
Życzę, żeby Julek, mimo trudnego początku, rósł zdrowo i cieszył Was wiele lat swoją obecnością
Re: Julek :)
Witajcie wszystkie cudne Brysiunie
Danusiu bardzo nam przykro z powodu choroby Twojego kotka - życzymy zdrówka. Wiemy co to znaczy.
A co jest Twojemu koteczkowi ?
Danusiu bardzo nam przykro z powodu choroby Twojego kotka - życzymy zdrówka. Wiemy co to znaczy.
A co jest Twojemu koteczkowi ?
Re: Julek :)
W dziale Agilisowych kotków mamy swój wątek Kolorado i Kala :-) i tam wszystko jestNadialena pisze:Witajcie wszystkie cudne Brysiunie
Danusiu bardzo nam przykro z powodu choroby Twojego kotka - życzymy zdrówka. Wiemy co to znaczy.
A co jest Twojemu koteczkowi ?
Koloruś ma dwie wady genetyczne : HCM chore serduszko i dysplazje nerek ale walczymy o kocurka :-)
Re: Julek :)
Witajcie na forum. Juleczek jest śliczny
Re: Julek :)
Witam na forum :-)
Re: Julek :)
serdecznie witam na forum ojj Julek ma wiele wspolnego z moim Reniem w takim razie - pieszczoch i calusnik ;)
Re: Julek :)
Dziękujemy nowym przyjaciołom za miłe powitania
Mamy teraz mały dylemat, bo Julek dostał propozycję nie do odrzucenia - ma szansę zostać tatusiem! <mrgreen> <mrgreen> A mieliśmy zamiar go kastrować w marcu, natomiast kotka będzie miała ruję marzec/kwiecień i nie wiemy co robić
Czy jednorazowy 'skok w bok' Julka nie spowoduje po kastracji dalszych chęci?
Mocz Julka stał już się wyczuwalny i jego wieczorne zawodzenie i zaczepianie domowników daje się we znaki, weterynarz twierdzi, że za miesiąc/dwa Julek może już zostać dopuszczony, ale nie wiemy co robić.
Co Wy sądzicie na ten temat?
Mamy teraz mały dylemat, bo Julek dostał propozycję nie do odrzucenia - ma szansę zostać tatusiem! <mrgreen> <mrgreen> A mieliśmy zamiar go kastrować w marcu, natomiast kotka będzie miała ruję marzec/kwiecień i nie wiemy co robić
Czy jednorazowy 'skok w bok' Julka nie spowoduje po kastracji dalszych chęci?
Mocz Julka stał już się wyczuwalny i jego wieczorne zawodzenie i zaczepianie domowników daje się we znaki, weterynarz twierdzi, że za miesiąc/dwa Julek może już zostać dopuszczony, ale nie wiemy co robić.
Co Wy sądzicie na ten temat?
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Julek :)
Rozmnażanie kotów bez praw hodowlanych jest NIELEGALNE!