Też mam ochotę wznieść toast za następne stówki Chociaż nie zawsze się odzywam często tu zaglądam i parskam śmiechem czytając Twoje komentarze, Ewa - oby tak dalej
zuzuzanta pisze:To pierwszy raz się rozstaniecie na taki czas?
Pierwszy raz na tak długo. teraz nasze rozstania to maksymalnie 8 godzin (bo do pracy mam 5 minut, no może 7 minut spacerkiem). Na początku jak Lolek przybył do nas to poza parodniowym urlopem, wpadałam w trakcie pracy do niego, tak na 15 minut, żeby nie czuł się taki samotny. Na szczęście praca pozwala mi na swobodne odwiedziny mojego hipcia <lol> Ale po obserwacjach, że budzę go z dobrej drzemki podarowałam sobie takie ekscesy. Ale 3 dni? Już Tż mówi Lolkowi: "Pani nas zostawia, woli do Torunia jechać, a my tu sami na pastwę losu..."
Gdybym miała więcej czasu to chętnie bym poznala Jego Wysokośc Baxlola <mrgreen> Ale niestety plan konferencji ma strasznie napięty przez 3 dni. Ale może kiedyś ... <mrgreen>
Ewa ... nic się nie martw ... chłopaki sobie poradzą ... i jak mocno się zbliżą do siebie w tej niedoli ...
ja się bardziej o Ciebie martwię ... jak Ty się na tej konferencji skupisz ... <lol>