Michaś Tango*PL

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Paulina
Posty: 190
Rejestracja: 08 lip 2009, 11:40

Post autor: Paulina »

śliczny koteczek :kotek:
kasia z gdyni
Posty: 492
Rejestracja: 30 cze 2009, 16:34
Kontakt:

Post autor: kasia z gdyni »

Piekny kawaler :kotek:
Agathea
Posty: 441
Rejestracja: 13 sie 2009, 15:05

Post autor: Agathea »

Słodziak <klaszcze> witamy na forum i gratulujemy zakocenia :)
Awatar użytkownika
asiek
Agilisowy Rezydent
Posty: 1200
Rejestracja: 19 cze 2009, 20:38

Post autor: asiek »

Piękny kiciuś :kotek: Witaj
Pola
Hodowca
Posty: 866
Rejestracja: 24 lis 2008, 09:51
Kontakt:

Post autor: Pola »

I ja witam na szarym końcu, ale serdecznie :)
Awatar użytkownika
tosia
Posty: 114
Rejestracja: 18 mar 2009, 20:47

Post autor: tosia »

Witajcie :-)
Koteczek jest uroczy <aniołek>
Awatar użytkownika
nessie
Posty: 225
Rejestracja: 12 lis 2009, 17:05

Post autor: nessie »

Witamy pięknego chłopaka!
Awatar użytkownika
Lamora
Posty: 3
Rejestracja: 26 kwie 2010, 15:51

Post autor: Lamora »

Vinci - Michaś jest już poważnym kawalerem, przez miesiąc urósł jak na drożdżach

Obrazek

w ubiegły czwartek dokociliśmy się koteczką, przyrodnią siostrą Vinciego. Miało być tak pięknie, miała panować wielka miłość i radosna zabawa. A tymczasem są chwilowe pakty o nieagresji,

Obrazek

ale pomiędzy nimi jest zacięte polowanie. Vinci poluje na mała czekoladkę, atakuje ją zza każdego rogu. Ona od początku była przyjaźnie nastawiona, ale po kilku dniach takiego traktowania sama zaczęła od czasu do czasu wyciągać na niego łapkę i warczeć.
Trochę się martwię, bo we wtorek wracam do pracy i nie bardzo mogę sobie wyobrazić zostawienie ich samych w domu. Boję się że jak wrócę to kłaki sierści będą się walać po mieszkaniu, a z kotów nic nie zostanie.

no ale uzbrajamy się w cierpliwość mając nadzieję, że ta wzajemna sympatia w końcu nadejdzie :))
Awatar użytkownika
mimbla
Posty: 2179
Rejestracja: 02 paź 2009, 14:17
Kontakt:

Post autor: mimbla »

Ojej, kolejna czekolada :D Kolejny wątek do systematycznego odwiedzania <lol>

Gdy będziesz w pracy zostaw je w oddzielnych pokojach, z miseczkami i kuwetami. Poczytaj sobie wątek o dokoceniach, jest sporo przydatnych porad. Co do dawania Vinci'emu do zrozumienia, że źle robi, to chyba skuteczniejsze od psikania i wołania "nie wolno" jest odwrócenie jego uwagi. Gdy atakuje, wyciągaj jego ulubioną zabawkę, machnij mu przed oczami czymś, co może gonić- wędką albo piłeczką. I cierpliwości, kotki znają się krótko :)

Trzymam kciuki :ok:
Awatar użytkownika
Lamora
Posty: 3
Rejestracja: 26 kwie 2010, 15:51

Post autor: Lamora »

przydadzą się kciuki :) byłam dziś przez chwilę sama w domu i robiłam obiad, więc nie miałam czasu ganiać za kotami i sprawdzać, czy się akurat nie zagryzają, więc zamknęłam koteczkę w jednym pokoju, a Vinciego w drugim (żeby było sprawiedliwie, jeśli już ograniczać im wolność to obu ;)), po czym przyszedł mój TŻ i powiedział, że jestem bez serca...
w ogóle to o ile kupno Vinciego było moim pomysłem i to ja się w nim zakochałam bez pamięci, to Malutka (jeszcze bezimienna) bezsprzecznie zawładnęła sercem TŻta. Oszalał mi facet ;) a tak zawsze powtarzał że on psiarzem jest i koty go nie ruszają <lol>
ale tak to już chyba jest z tymi facetami ;)
Zablokowany