Jadwiga i Oliwier

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
xennaextra
Posty: 228
Rejestracja: 15 maja 2013, 23:18
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Jadwiga

Post autor: xennaextra »

Ale ujmująca koteczka z Jadwigi <serce>
Współczuję odejścia Władeczka... :( i życzę powodzenia z podjęciem decyzji, choć na pewno łatwa ona nie jest!
Awatar użytkownika
maga
Hodowca
Posty: 3486
Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
Hodowla: KRABRIKA*Pl
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków
Kontakt:

Re: Jadwiga

Post autor: maga »

Ja myślę, że jeśli nie teraz to za jakiś czas wrócisz do tej myśli.

Powoli nic nie przyspieszaj słuchaj serca ...to Twoja decyzja, czasem strach trzeba po prostu oswoić :)
Awatar użytkownika
Agnes
Posty: 4906
Rejestracja: 16 lut 2012, 20:42

Re: Jadwiga

Post autor: Agnes »

Piękna dziewczyna <zakochana> decyzja do prostych nie należy, też bym miała obawy, ale myśle, że to może być dobry pomysł :hug:
Awatar użytkownika
Bartolka
Posty: 1956
Rejestracja: 05 lis 2010, 20:51
Płeć: Kobieta
Skąd: Poznań

Re: Jadwiga

Post autor: Bartolka »

Ekaterina pisze:Po stracie Władeczka Pani z hodowli zaproponowałam mi niebieską panienkę,a ja najzwyczajniej w świecie boje się.....
Ekaterina :-) Czego dokładnie się boisz?
Awatar użytkownika
Ekaterina
Posty: 685
Rejestracja: 25 gru 2012, 20:47
Płeć: kobieta
Skąd: Drezdenko

Re: Jadwiga

Post autor: Ekaterina »

ze wezmę kotka i znowu zachoruje albo,że Jadzia zachoruje nie wiem sama.
Awatar użytkownika
asiak
Agilisowy Rezydent
Posty: 14463
Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28

Re: Jadwiga

Post autor: asiak »

:hug:
Awatar użytkownika
Zafira
Posty: 374
Rejestracja: 04 wrz 2010, 17:43

Re: Jadwiga

Post autor: Zafira »

Ekaterina nie bój się po prostu. Wyczerpałaś limit kłopotów więc to już koniec nieszczęść.
Wiem co przeżywasz ale gwarantuję Ci że nigdy, przenigdy nie porzucisz marzeń o drugim kotku. Ja też miałam pod górkę i swoje przeszłam - ale co z tego? Minął czas, opadł kurz, a ja znowu nie mogłam spać z powodu tęsknoty za małym ogonkiem. Nie ma co się bronić przed przeznaczeniem.
Jeśli boisz się o Jadzię, to przed ewentualnym dokoceniem wzmocnij ją scanomune. Zadbaj to aby kocię miał jak najmniej stresu, bo to stres wyzwala reakcje prowadzące do chorób.I bądź dobrej myśli bo Twoje nastawienie jest najważniejsze i pachnie nim cały Twój dom i koty to czują.
Zdecydujesz sama, ja mogę Ci tylko powiedzieć, że nie zastanawiałabym się tylko skorzystała z propozycji.
Głowa do góry, nie mogą spotykać Cię przecież same nieszczęścia !
Awatar użytkownika
Bartolka
Posty: 1956
Rejestracja: 05 lis 2010, 20:51
Płeć: Kobieta
Skąd: Poznań

Re: Jadwiga

Post autor: Bartolka »

Ekaterina pisze:ze wezmę kotka i znowu zachoruje albo,że Jadzia zachoruje nie wiem sama.
Tak myślałam :-) Co do samego FIPa i zarażenia się nim, to temat był na forum poruszany i osoby, które mają to przykre doświadczenie w swojej przeszłości mieli podobne obawy. Może sie wypowiedzą :-)
A sam lęk przed kolejnym smutkiem i chorobą będziesz czuć i to chyba normalne :kiss:
Co do psychiki Jadwigi i jej ewentualnego stresu w związku z nowym przyjacielem dałabym jeszcze czas na nowe doznania. Tak czuję :-) Może pokochasz tę małą Niebieską, ale ja poczekałabym aż Jadwiga wróci do dobrej formy psychicznej. Moim zdaniem jej "dotknięta" ciągłymi zmianami psychika może odbić się na jej zdrowiu. Oczywiście nie mów NIE małej Niebieskiej. :-) Kwestia dogadania z hodowcą :-)
:kotek: :pies:
Awatar użytkownika
Ekaterina
Posty: 685
Rejestracja: 25 gru 2012, 20:47
Płeć: kobieta
Skąd: Drezdenko

Re: Jadwiga

Post autor: Ekaterina »

Obrazek
Pomocnicy dwa :)!wszystkie śrubki zakulane pod szafki,mozna odpocząć!! <serce>
Awatar użytkownika
Becia
Agilisowy Rezydent
Posty: 10640
Rejestracja: 22 lut 2012, 09:28
Płeć: kobieta
Skąd: opolskie

Re: Jadwiga

Post autor: Becia »

Postarali się <mrgreen>
Zablokowany