![placz ;-(](./images/smilies/cry.gif)
Nie wyobrażam sobie Twojego strachu, wyrzutów sumienia, lęku o niego. Nie wyobrażam sobie jego przerażenia. Dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło.
Dobrze, że opisałaś to zdarzenie. To co się wydarzyło, to dla Was nauczka na przyszłość a dla czytających przestroga, że trzeba mieć oczy na około głowy, kiedy w domu są koty. I jeśli chodzi o ich bezpieczeństwo, nasza czujność nigdy nie może być uśpiona.
Piękne zdjęcia, jak zwykle u Ciebie Haniu :-) Dużo głasków dla futerek a dla Lucka szczególnie
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)