Nadia
Dzisiaj już się młoda pozbierała.Pokazała nawet "różki" u weterynarza . Chyba jej nie lubi .
Musiałem ją troszkę pilnować w domu. Skakanie za muchami po parapetach powinno raczej troszkę jeszcze poczekać. Od czasu zabiegu Nadia jest bez kubraczka itp. Dzisiaj podczas porannej "toalety" o dziwo, nawet omijała brzuszek. Troszkę ją to zaciekawiło ale po chwili jej przeszło. U weterynarza dowiedziałem się, że wszystko ładnie się goi. A to że 'młoda" jest tak aktywna świadczy jak najbardziej na plus. Chociaż czasem przesadza . Strach się nawet patrzeć co ona wyprawia mając szwy na brzuszku . No ale jak to Pani weterynarz powiedziała: ma kobita charakterek
Musiałem ją troszkę pilnować w domu. Skakanie za muchami po parapetach powinno raczej troszkę jeszcze poczekać. Od czasu zabiegu Nadia jest bez kubraczka itp. Dzisiaj podczas porannej "toalety" o dziwo, nawet omijała brzuszek. Troszkę ją to zaciekawiło ale po chwili jej przeszło. U weterynarza dowiedziałem się, że wszystko ładnie się goi. A to że 'młoda" jest tak aktywna świadczy jak najbardziej na plus. Chociaż czasem przesadza . Strach się nawet patrzeć co ona wyprawia mając szwy na brzuszku . No ale jak to Pani weterynarz powiedziała: ma kobita charakterek
Kilka świeżych fotek kici. Właśnie przed chwilką je moja kochana żonka podesłała.
Widzę, że kompakt ustawia sobie WB na co mu się podoba <shock> .
Szkoda.
Wracając do tematu. To szwy na brzuszku już ładnie zagojone, prawie nie ma śladu po nich. Młoda skacze jak przed zabiegiem. Już chyba całkiem zapomniała o nim :-) .
"Co tam się dzieje?" <lol>
A także: "Więc już nie zjem, bo mnie zaraz chyba rozerwie" <lol>
Widzę, że kompakt ustawia sobie WB na co mu się podoba <shock> .
Szkoda.
Wracając do tematu. To szwy na brzuszku już ładnie zagojone, prawie nie ma śladu po nich. Młoda skacze jak przed zabiegiem. Już chyba całkiem zapomniała o nim :-) .
"Co tam się dzieje?" <lol>
A także: "Więc już nie zjem, bo mnie zaraz chyba rozerwie" <lol>
Mnie akurat nie ma w domu, a żona strasznie zabiegana ostatnimi czasy. Za niedługo postaram sie zrobić kilka nowych.Mały Lew pisze: Zdjęć zdecydowanie za mało <roll>
A co do koloru oczu, to nie wiem czy po części aparat nie przekłamuje i nie podbija kolorów. Bo coś za bardzo są one wybarwione na zdjęciu. Hmm.. nie zwróciłem wcześniej na to uwagi.
Najnowsze fotki Mruczysławy.
Chyba się jej ostatnio pion z poziomem pomylił <shock>
Potrafi tak leżeć:
Myć się:
Rozglądać się co, kto, gdzie, kiedy i jak :
Spoglądać czy ktoś od tyłu czasem nie zachodzi:
Oraz w między czasie brać udział w castingu do kolejnej części "Alien-a" :
I to wszystko w poziomie . Ach ta dzisiejsza młodzież <lol>
Chyba się jej ostatnio pion z poziomem pomylił <shock>
Potrafi tak leżeć:
Myć się:
Rozglądać się co, kto, gdzie, kiedy i jak :
Spoglądać czy ktoś od tyłu czasem nie zachodzi:
Oraz w między czasie brać udział w castingu do kolejnej części "Alien-a" :
I to wszystko w poziomie . Ach ta dzisiejsza młodzież <lol>