po prostu miałem chwilę słabości:) Chciałem od e-cioć dostać całuski i głaski:) A ja dużym pieszczochem jestem:) Stąd to zdjęcie:)cheshire pisze: Bo niby twardziele tak układają łaputy do zdjęć <lol>
Roger
Re: Roger
Mam taki problem z Rogerkiem.... Od kilku dni mój "aniołek" <diabeł> rozwija mi rolki papieru toaletowego. Przyznam iż pierwszym razem było to zabawne i śmieszne ale teraz już nie jest
. Co najśmieszniejsze robi tak po wyjściu z kuwety , a najczęściej po qpie <lol> .
Czy ma któraś z Was podobne doświadczenia??
![Obrazek](http://images61.fotosik.pl/443/90da1ce3d3b48729med.jpg)
![confused :-/////](./images/smilies/curve.gif)
Czy ma któraś z Was podobne doświadczenia??
![Obrazek](http://images61.fotosik.pl/443/90da1ce3d3b48729med.jpg)
Re: Roger
<lol> U nas Missy ma zakaz wstepu do WC od czasu jak ja "przylapalismy" na wskakiwaniu na klape i piciu wody ze srodka <strach>
(fakt, takiej duzej miseczki to ona nie ma <lol> )
Na szczescie nie uzywam zadnych "blokow" zapachowych, wkladek do WC ani specjalnie mocnych srodkow do czyszczenia![;-))](./images/smilies/wink.gif)
(fakt, takiej duzej miseczki to ona nie ma <lol> )
Na szczescie nie uzywam zadnych "blokow" zapachowych, wkladek do WC ani specjalnie mocnych srodkow do czyszczenia
![;-))](./images/smilies/wink.gif)
Re: Roger
Dziś na szczęście jeszcze nie zauważył papieru (odpukać w niemalowane <mrgreen> ).
Yamaha, niestety my mamy WC w łazience:) znaczy mamy połączoną i Roger też ma swój WCecik w łazience
. A jak się zamknę w łazience to zaczyna się koncert pod drzwiami i muszę go wpuszczać do siebie
.
Yamaha, niestety my mamy WC w łazience:) znaczy mamy połączoną i Roger też ma swój WCecik w łazience
![confused :-/////](./images/smilies/curve.gif)
![;-))](./images/smilies/wink.gif)
Re: Roger
Witam i ja pięknego Rogerka.
Chłopak ładnie rośnie i chyba będzie ogromnym koccurrem. Mam nadzieję że łupież odpuści i wszystko będzie dobrze.
Bardzo zainteresowała mnie Twoja wypowiedź:[quote="moniqe"]
Jednak weterynarz podważył wszystkie porady hodowcy, baaaa.... nawet je wyśmiał. To co dla hodowcy było białe dla niego było czarne
quote]
Czy mogłabyś napisać coś więcej, jakie porady dostałaś od hodowcy które wyśmiał weterynarz?
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
Chłopak ładnie rośnie i chyba będzie ogromnym koccurrem. Mam nadzieję że łupież odpuści i wszystko będzie dobrze.
Bardzo zainteresowała mnie Twoja wypowiedź:[quote="moniqe"]
Jednak weterynarz podważył wszystkie porady hodowcy, baaaa.... nawet je wyśmiał. To co dla hodowcy było białe dla niego było czarne
![zdziwiony :-o](./images/smilies/suprised.gif)
Czy mogłabyś napisać coś więcej, jakie porady dostałaś od hodowcy które wyśmiał weterynarz?
Re: Roger
Hej Eluniu
. Miałam troszkę długą drogę do znalezienia tego właściwego weta:) . Z tym pierwszym to było tak:
1) ODŻYWIANIE: hodowczyni mówiła że Roger dostawał przemrożone mięsko, wet powiedział stanowczo nie dla surowego przemrożonego mięsa <!> ponieważ Roger jest za mały.
2) KASTRACJA : hodowczyni zalecała koło 1 roku życia, on powiedział że im młodszy kotek tym lepiej.
3) SZCZEPIENIA: hodowczyni zaleciła szczepienie przeciwko wściekliźnie i białaczce, a wet że nie ma potrzeby skoro kot ma być kotem domowym
4) CENA: jaka zapłaciłam za kota - och... rozbawiło go to do łez!!
Cieszę się że za trzecim razem znalazłam tego właściwego weterynarza. :->
![buziak :kiss:](./images/smilies/buziak.gif)
1) ODŻYWIANIE: hodowczyni mówiła że Roger dostawał przemrożone mięsko, wet powiedział stanowczo nie dla surowego przemrożonego mięsa <!> ponieważ Roger jest za mały.
2) KASTRACJA : hodowczyni zalecała koło 1 roku życia, on powiedział że im młodszy kotek tym lepiej.
3) SZCZEPIENIA: hodowczyni zaleciła szczepienie przeciwko wściekliźnie i białaczce, a wet że nie ma potrzeby skoro kot ma być kotem domowym
4) CENA: jaka zapłaciłam za kota - och... rozbawiło go to do łez!!
Cieszę się że za trzecim razem znalazłam tego właściwego weterynarza. :->
Re: Roger
Hej Monique
jeśli chodzi o szczepienie przeciw wściekliźnie i białaczce - to tutaj wet miał rację. Kot niewychodzący, który nie ma kontaktu z innymi zwierzętami, nie ma możliwości zarażenia się wścieklizną czy białaczką.
Surowe mięsko kociak może dostawać już po ukończeniu 5 tygodni życia.
Co do kastracji, tu zdania są podzielone, ale na pewno nie jest tak, że im wcześniej tym lepiej.
Ostatni punkt jest najciekawszy: cena go rozbawiła. Czy dlatego że taka niska, czy dlatego że taka wysoka? Podejrzewam że to drugie <lol>
jeśli chodzi o szczepienie przeciw wściekliźnie i białaczce - to tutaj wet miał rację. Kot niewychodzący, który nie ma kontaktu z innymi zwierzętami, nie ma możliwości zarażenia się wścieklizną czy białaczką.
Surowe mięsko kociak może dostawać już po ukończeniu 5 tygodni życia.
Co do kastracji, tu zdania są podzielone, ale na pewno nie jest tak, że im wcześniej tym lepiej.
Ostatni punkt jest najciekawszy: cena go rozbawiła. Czy dlatego że taka niska, czy dlatego że taka wysoka? Podejrzewam że to drugie <lol>