Robiłam dziś porządki w kuchni ...
wystawiłam koszyczek na stół ... wyszłam ... a jak przyszłam ... koszyczek wypełnił się skarbami ...
a właściwie jednym WIELKIM SKARBEM .... <lol>
chyba będę musiała kupić mu jego własny koszyk ... widzę, że lubi koszyki ... <mrgreen>
szkoda, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia jak wszedł do niego ... schował w nim główkę ... a pupa wystawała z koszyka ... to był dopiero widok ... <lol>
margita pisze:Robiłam dziś porządki w kuchni ...
wystawiłam koszyczek na stół ... wyszłam ... a jak przyszłam ... koszyczek wypełnił się skarbami ...
a właściwie jednym WIELKIM SKARBEM .... <lol>
Ciągle jeszcze są rzeczy, którymi koty potrafią mnie zadziwić, a myślałam, że to niemożliwe
Taki skarb to ja rozumiem