Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DOBRY
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
To musisz kiedys do nas wpasc i odczepic mi te dwa male boczne, bo za cholere nie umiem, a zona mi nie chce zdjac, bo mowi ze sie moto wtedy na pewno wywali.
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Eh, marudzi.
Jak ten dlugi drewniany kijek do trzymania z tylu jest, to jakos powinno sie udac.
Tylko nie wolno odwracac glowy do tylu jak sie jedzie <lol>
Jak ten dlugi drewniany kijek do trzymania z tylu jest, to jakos powinno sie udac.
Tylko nie wolno odwracac glowy do tylu jak sie jedzie <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Kijek mowisz? To chodzi o ten na choragiewke co wchodzi w tuleje od wahacza?
- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
hm ... tematy gruszkowo - motorowe ....
co do gruszki .... dla mnie to Missy wcale nie wygląda jak gruszka tylko jakby miała na sobie piękną balową suknię ... <mrgreen> jest piękna ... jak zawsze ... <serce> <serce> <serce>
pozazdrościłam Missuni tego hasania po tak pięknej maszynie ... ale ma fajnie ...
Bronuś podziwia ... <mrgreen>
ach stęskniłam się za zdjęciami w ogrodzie ... <mrgreen> ale pewnie jeszcze sobie na nie poczekamy ... <mrgreen>
pozdrowionka ... :-)
co do gruszki .... dla mnie to Missy wcale nie wygląda jak gruszka tylko jakby miała na sobie piękną balową suknię ... <mrgreen> jest piękna ... jak zawsze ... <serce> <serce> <serce>
pozazdrościłam Missuni tego hasania po tak pięknej maszynie ... ale ma fajnie ...
Bronuś podziwia ... <mrgreen>
ach stęskniłam się za zdjęciami w ogrodzie ... <mrgreen> ale pewnie jeszcze sobie na nie poczekamy ... <mrgreen>
pozdrowionka ... :-)
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
No na fotki ogrodowe chyba faktycznie przyjdzie troszke poczekac.
Bo MNIE sie nie chce do ogrodu wychodzic - u nas pogoda pod psem, czesto pada <kciukwdół>
Missuni to srednio przeszkadza, troche wychodzi pobiegac, ale tez nie za dlugo.
I oczywiscie potem wraca przemoczona i mruuuuuczy nieprzyzwoicie jak sie ja recznikiem wyciera <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Bo MNIE sie nie chce do ogrodu wychodzic - u nas pogoda pod psem, czesto pada <kciukwdół>
Missuni to srednio przeszkadza, troche wychodzi pobiegac, ale tez nie za dlugo.
I oczywiscie potem wraca przemoczona i mruuuuuczy nieprzyzwoicie jak sie ja recznikiem wyciera <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Oj tam, jak to mówi moja koleżanka czas leci tak szybko, że rok idzie styczeń-luty-majyamaha pisze:No na fotki ogrodowe chyba faktycznie przyjdzie troszke poczekac.
Bo MNIE sie nie chce do ogrodu wychodzic - u nas pogoda pod psem, czesto pada <kciukwdół>
Niektórzy już mają wakacje zaplanowane
Ja dzisiaj zaczęłam myśleć, że trzeba balkon w końcu osiatkować...
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
No moglaby przyjsc wiosna <roll>
Zima mi tak naprawde nie przeszkadza, ale taka PRAWDZIWA, a to co jest teraz to jakas brzydka jesien, pada, pochmurno, ciemno <kciukwdół>
Koniec listopada normalnie <kciukwdół>
Zima mi tak naprawde nie przeszkadza, ale taka PRAWDZIWA, a to co jest teraz to jakas brzydka jesien, pada, pochmurno, ciemno <kciukwdół>
Koniec listopada normalnie <kciukwdół>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Czyli zima po irlandzku <lol> <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Umowilam kota na szczepienie.
Na samego 14 lutego <lol>
Czy to nie wspanialy dowod, ze ja kocham ? <serce> <rotfl>
Na samego 14 lutego <lol>
Czy to nie wspanialy dowod, ze ja kocham ? <serce> <rotfl>
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Yamaha dzięki! My też mamy w lutym szczepienie... zapomniałam <roll>
Myślę, że jak ją po tym szczepieniu zabierzesz na jakąś romantyczną kolację to powinna wybaczyć
Myślę, że jak ją po tym szczepieniu zabierzesz na jakąś romantyczną kolację to powinna wybaczyć