Tamisiu, ogonek do góry <serce>
Wszystko będzie dobrze, w nowym domku będzie fajnie, niedługo na pewno odkryjesz nowe zakamarki do głupawek i bieganek <serce>
oczy pełne łez
<serce> pełne smutku
rozum nie ogarnia, kłębią się pytania
Brysia [*] była dla mnie kotką idealną
moge sie tylko domyślać jak się czujecie, ale upływ czasu przynosi ukojenie
dużo głasków dla Tamisia bądź dzielny kotku
Dziękuję Wam kochani
Dzisiaj moje Tamisiątko pierwszy raz zjadło cały obiadek
Wczoraj dużo spał zakopany pod narzutką. On tak zawsze lubi spać na wersalce zakopany pod namiocikiem. Po domu chodzi normalnie, kładzie się też w korytarzu na kafelkach. Wczoraj wieczorem pierwszy raz poszczekał na mufę i przy dość dużej pomocy Tż-ta udało mu się ją upolować
Mam dylemat, czy leżenie na takich bardzo zimnych kafelkach to nie zaszkodzi mu czasem, nie przeziębi się? <hm>
Soniu Tamisiowi nic nie będzie ,Kacper też lubi leżeć na zimnych kaflach. Zobaczysz co się będzie działo jak będą upały to będzie jego najlepsze miejsce. <serce> <serce>
Cieszę się, że Tamiś oswoił się z nowym otoczeniem
Soniu
U mnie też koty (zwłaszcza kocurki) wylegują się na zimnych kafelkach. Natomiast Diunka i na śniegu potrafi się rozciągnąć <shock> a zapalenie pęcherza miała tylko raz w życiu.