Nurii
Dziękuje bardzo za miłe nas przyjęcie :-)
jeszcze mam kilka fotek ale może lepiej dodam już jak będziemy na swoich włościach...
ps: czytałam tak sobie o szczepieniach kotkowych i nasunęło mi się pytanie...
czy jeżeli nie ma sie pewności co do występowania w hodowli choroby typu grzybica, bo podobno, z tego co cztałam, może takowa panoszyć się niekiedy to szczepić czy nie szczepić kitkę. Co do białaczki i wścieklizny wszystko było jasne ale co z tym dziadostwem, bo co jak jakieś "pieczarki" mieszkały kiedyś w kotkowym "family home?
jeszcze mam kilka fotek ale może lepiej dodam już jak będziemy na swoich włościach...
ps: czytałam tak sobie o szczepieniach kotkowych i nasunęło mi się pytanie...
czy jeżeli nie ma sie pewności co do występowania w hodowli choroby typu grzybica, bo podobno, z tego co cztałam, może takowa panoszyć się niekiedy to szczepić czy nie szczepić kitkę. Co do białaczki i wścieklizny wszystko było jasne ale co z tym dziadostwem, bo co jak jakieś "pieczarki" mieszkały kiedyś w kotkowym "family home?
Moja kotka jest zaszczepiona 2x i odrobaczona też 2 lub 3x.
W standardzie szczepień raczej nie ma p. grzybicy- pytam czysto teoretycznie, po przeczytaniu kilku artykułów o programie szczepień i były opcje szczepień na białaczkę, chlamydię, wściekliznę i cos tam jeszcze.
Jakoś tak ta grzybica mi w głowie utkwiła-brrrr, pewnie przez to, że nieciekawie wygląda...
Co do hodowli nie mam podstaw do podejżeń, że takowa wystąpiła w jej historii ale nie zaszkodzi wiedzieć czy szczepić czy nie...
Pani Hodowczyni po moim pytaniu o takie choroby, zaproponowała mi doszczepienie kotki jeszcze u niej w hodowli - to dobrze czy źle świadczy od w/w hodowli?
W standardzie szczepień raczej nie ma p. grzybicy- pytam czysto teoretycznie, po przeczytaniu kilku artykułów o programie szczepień i były opcje szczepień na białaczkę, chlamydię, wściekliznę i cos tam jeszcze.
Jakoś tak ta grzybica mi w głowie utkwiła-brrrr, pewnie przez to, że nieciekawie wygląda...
Co do hodowli nie mam podstaw do podejżeń, że takowa wystąpiła w jej historii ale nie zaszkodzi wiedzieć czy szczepić czy nie...
Pani Hodowczyni po moim pytaniu o takie choroby, zaproponowała mi doszczepienie kotki jeszcze u niej w hodowli - to dobrze czy źle świadczy od w/w hodowli?
widzę, że jakoś tak bez komentarza :-)
tak czy siak w sobotę jadziemy po kitkę i tylko mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku... (mój wet nakazał "niepanikowanie")
Pani hodowczyni bywa u mnie "za płotem" raz w miesiącu i już obiecała, że będzie wpadać na kawę i przywozić mi "zakupy" dla Młodej (tu jest znacznie drożej i nie ma hurtowni dla petsów)
ah....całe wieki do soboty...
tak czy siak w sobotę jadziemy po kitkę i tylko mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku... (mój wet nakazał "niepanikowanie")
Pani hodowczyni bywa u mnie "za płotem" raz w miesiącu i już obiecała, że będzie wpadać na kawę i przywozić mi "zakupy" dla Młodej (tu jest znacznie drożej i nie ma hurtowni dla petsów)
ah....całe wieki do soboty...