Bailey :)
- ozon
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
- Płeć: kobieta
- Skąd: Tajgówko Małe :)
Re: Bailey :)
Betuś, można sobie pooglądać Baileyka bez posiadania konta na fejsie, skoro nas tu offca nie rozpieszcza
https://www.facebook.com/kot.bailey
https://www.facebook.com/kot.bailey
Re: Bailey :)
ozon pisze:Betuś, można sobie pooglądać Baileyka bez posiadania konta na fejsie, skoro nas tu offca nie rozpieszcza
https://www.facebook.com/kot.bailey
No na fejsie to rozpieszcza kazdego do woli... o nas to chyba juz zapomniala
Re: Bailey :)
Tak strasznie dużo się dzieje ostatnio! Oczywiście opuściłam się okrutnie, żadnych zdjęć, żadnych informacji...obiecuję wszystko w czwartek nadrobić (upragniony wolny dzień) i wrzucić parę zdjęć <mrgreen>
Bailey za lekko ponad tydzień skończy rok! Mam w domu już 5,6 kg zdrowego, pięknego i prawie dorosłego szczęścia <serce> <serce>
Pyziol poluje nieustannie na muchy, muszki, komary, wszystko co lata, pada jego ofiarą. Stał się poza tym takim przytulasem, że przyjście po pracy do domu to godzina tulenia kota, pół godziny zabawy...inaczej nie da rady <serce>
Mam najwspanialszego kota na świecie <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>
P.S. przepraszam, że takie to wszystko nieskładne, ale chyba się oduczyłam pisać po polsku coś więcej niż jedno zdanie.
Bailey za lekko ponad tydzień skończy rok! Mam w domu już 5,6 kg zdrowego, pięknego i prawie dorosłego szczęścia <serce> <serce>
Pyziol poluje nieustannie na muchy, muszki, komary, wszystko co lata, pada jego ofiarą. Stał się poza tym takim przytulasem, że przyjście po pracy do domu to godzina tulenia kota, pół godziny zabawy...inaczej nie da rady <serce>
Mam najwspanialszego kota na świecie <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>
P.S. przepraszam, że takie to wszystko nieskładne, ale chyba się oduczyłam pisać po polsku coś więcej niż jedno zdanie.
Re: Bailey :)
Jakie fajne foteczki a model to już w ogóle cudny <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Re: Bailey :)
Dawaj tu to nowe cudo <zakochana>
Re: Bailey :)
Też widziałam na fejsie <mrgreen>
Re: Bailey :)
Też przyszłam się upomnieć o pokazanie nowego koteczka <serce> <mrgreen>
Re: Bailey :)
Och tak, w sobotę zawitał do nas długo wyczekiwany gość. Hacker - mały 3 miesięczny Ragdoll. Reakcja Baileya nie była oszałamiająca, powiększył się dwukrotnie i wydał najbardziej przeraźliwy miauk jaki w życiu słyszałam. Teraz jest już lepiej, przed nami 4 dzień, a chyba nie wygląda to aż tak tragicznie. Koty śpią razem, Bailey wylizuje małego jak szalony, pozwala mu normalnie jeść, nie przeszkadza już w załatwianiu się do kuwety (z 3 kuwet w domu, mały obrał sobie ulubioną kuwetę Baileya). Jedyne co mnie martwi - Bailey poluje na małego. Często widać, że jest to zabawa dla obu, kiedy Pyziol, jak tylko mały piśnie ucieka i zamieniają się rolami. Zdarza się niestety też, że Bailey nie ma umiaru (nie robi małemu jako takiej krzywdy, futro nie fruwa, mały dużo z tego i tak sobie nie robi i po chwili biegnie do tego wielkoluda). W takich sytuacjach mówię głośno nie wolno, jak to nie skutkuje rozdzielam ręcznie. Przebywanie w osobnych pomieszczeniach to największa kara dla obu, maleńtas piszczy, olbrzym miauczy i próbuje wejść (stosuję to wtedy, kiedy parę razy pod rząd Bailey przesadza w "zabawie"), po wypuszczeniu koty zachowują się jakby świata poza sobą nie widziały.
Nie wydaję mi się, żeby Pyziol czuł się zazdrosny, rozpieszczamy go na maksa, pierwszego dnia nawet nie pogłaskałam Hackera (oprócz momentu w którym przenosiłam z jednego na drugiego zapachy), ma pierwszeństwo do wszystkiego (jedzenie, zabawa), mały dostaje jako drugi. Mam nadzieję, że wszystko szybko się ułoży i futra pokochają się.
Tak naprawdę stresu miałam sporo, wspaniale nie jest nadal więc żadnych lepszych zdjęć nie mam, tylko parę z telefonu:
Nie wydaję mi się, żeby Pyziol czuł się zazdrosny, rozpieszczamy go na maksa, pierwszego dnia nawet nie pogłaskałam Hackera (oprócz momentu w którym przenosiłam z jednego na drugiego zapachy), ma pierwszeństwo do wszystkiego (jedzenie, zabawa), mały dostaje jako drugi. Mam nadzieję, że wszystko szybko się ułoży i futra pokochają się.
Tak naprawdę stresu miałam sporo, wspaniale nie jest nadal więc żadnych lepszych zdjęć nie mam, tylko parę z telefonu:
Re: Bailey :)
Kocham tą rasę. Przy rozmyślaniach nad drugim kotem to będzie decyzja pomiędzy drugim brytkiem lub ragdollen właśnie.
Pisz proszę jak najwięcej o nowym członku rodziny! Jest piękny! i jaki duży <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Pisz proszę jak najwięcej o nowym członku rodziny! Jest piękny! i jaki duży <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Re: Bailey :)
Ale slodziiiiiiiiiiinka mala <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Cudny maluszek, gratuluje !
dla obu kawalerow, w jakiej chcesz kolejnosci <lol>
Cudny maluszek, gratuluje !
dla obu kawalerow, w jakiej chcesz kolejnosci <lol>