Byłyśmy u weta, trafiłyśmy akurat na praktykantów. Kotkę obmacały mi trzy dziewczyny i lekarz. Qupal jest w jelitach, nie czuć żeby był, że tak ujmę "za gruby" i powinien wyleźć sam. Temperatura jest w normie.
Dostałam receptę na syrop o nazwie Lactulosum, ale rozmawiałam z Dorszką i damy jej do rana czas na wypróżnienie się. Zaaplikowałam jej przed chwilą kolejne 5 cm Bezopeta, nasypałam do miseczki Fibre Response, dam jej jeszcze oleju z pestek winogron, przegonię wieczorem za cieniem lub światełkiem i zobaczymy...
Byłyśmy u weta, trafiłyśmy akurat na praktykantów. Kotkę obmacały mi trzy dziewczyny i lekarz. Qupal jest w jelitach, nie czuć żeby był, że tak ujmę "za gruby" i powinien wyleźć sam. Temperatura jest w normie.
Dostałam receptę na syrop o nazwie Lactulosum, ale rozmawiałam z Dorszką i damy jej do rana czas na wypróżnienie się. Zaaplikowałam jej przed chwilą kolejne 5 cm Bezopeta, nasypałam do miseczki Fibre Response, dam jej jeszcze oleju z pestek winogron, przegonię wieczorem za cieniem lub światełkiem i zobaczymy...
trzeba było dać tą laktulozę
lub parafinę nawet. Kupa by ślizgiem wyszła ;) Olej z pestek winogron strawi i nie zadziała.
Przepraszam, że robię to za Vaniccę, ale wiem, że są tu osoby, podobnie jak ja odświeżające wątek co pięć minut... Dostałam wiadomość, że kupal pojawił się dziś rano