Nurii
Obiekt z reguły jest śpiący, no chyba, że akurat biorę aparat do ręki to sie wierci, a głupawkę łapie wieczorem i wtedy to prędkości światła rozwija więc na foto nie ma szans <lol>
a powiedzcie mi dziewczyny, czy ta sierść kicięca się zmienia, tak na zasadzie jak u małych dzieci, tzn "pełeszki" wypadają i robi się dorosły włos? Narazie ma takie "nieprzystrzyżone" "po brytyjsku" ...
a dziś kitkę zaszczepiłam przeciwko grzybicy- tak na wszelki niewielki <roll>
a powiedzcie mi dziewczyny, czy ta sierść kicięca się zmienia, tak na zasadzie jak u małych dzieci, tzn "pełeszki" wypadają i robi się dorosły włos? Narazie ma takie "nieprzystrzyżone" "po brytyjsku" ...
a dziś kitkę zaszczepiłam przeciwko grzybicy- tak na wszelki niewielki <roll>
Zdjęcia fajne, futerko takie załamujące się, mega gęste...
Ja dopiero teraz- gdy moje koty mają po półtora roku, widzę dużą poprawę w jakości ich sierści. Jest coraz mniej tych ościstych, długaśnych włosów. Nawet puchaty, angorkowato-króliczy Iggy zaczyna mieć sierść bardziej brytyjską <mrgreen> Zobaczysz- jeszcze sie zdziwisz <lol>
Ja dopiero teraz- gdy moje koty mają po półtora roku, widzę dużą poprawę w jakości ich sierści. Jest coraz mniej tych ościstych, długaśnych włosów. Nawet puchaty, angorkowato-króliczy Iggy zaczyna mieć sierść bardziej brytyjską <mrgreen> Zobaczysz- jeszcze sie zdziwisz <lol>