nmin pisze:(...) Rozważałam też różowo-szarą, czy ktoś ma jakieś zdjęcia "na żywo" tego koloru? Czy on jest raczej żywy, czy słodko pastelowy? Niby to detal, ale... ;)
Wiem, że są jeszcze fioletowe i szare, ale szary mi się nie podoba, a fioletowego nie ma w Anglii w sensownej cenie.
- KLIK -
Nie mam akurat różowego, ale widziałam go na wystawach i wg. mnie jest taki słodko pastelowy, jak dla dziewczynki <lol> (taki jak na zdjęciu w zasadzie).
Fioletowy jest dosyć ciemny. Dla mnie biało pomarańczowy wygląda schludniej i jakoś bardziej weselej <mrgreen> Fioletowy jest taki smutny i ciemny, bo dolna czara część jest też ciemniejsza niż w wersji biało pomarańczowej :-)
Ja akurat lubię szary kolor, więc moja opinia na wiele się Tobie nie zda :-) Chociaż wcale się nie dziwię, że kolor ma dla Ciebie znaczenie.
Też mam dwa takie transportery, jak Sylwia, pomarańczowo biały i szaro fioletowy. Zawsze kiedy jadę do weta z jednym kotem, biorę ten drugi. Pierwszy, owszem, wygląda weselej, ale drugi jakby przytulniej...
Ja mam różowy i tym kociomobilem jeździ moja koteczka i jest to taki ciepły pastelowy kolorek idealnie pasujący do jej kremowo-białego futerka <lol>
Natomiast fioletowo-szary ma mój kocurek i do niego też idealnie pasuje <lol>
Nie wiem jak to wygląda dzisiaj ale różowy jest z bardziej sztywnego plastiku ,natomiast z bardziej giętkiego fioletowy , widocznie coś wtedy pokombinowali , różowy mam niecałe 4 lata ,a fioletowy ok 2 :-> :-)
Na tym zdjęciu pomarańczowy podoba mi się bardziej <mrgreen>
Fioletowy też całkiem fajny, ale nigdzie go nie ma. Na polskim Allegro widziałam kilka aukcji, a tutaj po prostu zero... Różowy znalazłam gdzieś na jednej fotce i niezbyt mi się podoba, jest mdły.
A co myślicie o kupowaniu używanych transporterów? Znalazłam aukcję, na której w tej chwili używany Catit Pet Cabrio kosztuje tyle, co 2/3 nowego, a sprzedawca twierdzi, że kupił dwa takie same, ale jego chihuahua wolą podróżować razem, więc drugi stoi na strychu i potrzebuje tylko odkurzenia.
Nie kupiłabym używanego legowiska dla psa... Nie kupiłabym używanego drapaka dla kota... Ale transporter jest z plastiku i można go wyszorować.
Pytam z ciekawości, bo z jednej strony dziesięć funtów pieszo nie chodzi, ale z drugiej chyba wolę dołożyć i kupić błyszczącą i pachnącą nówkę, więc przyjmę jakikolwiek argument przeciw <lol>
Ja też uważam, że zakup używanego transportera nie jest zły jeśli jest w dobrym stanie i wszystko jest sprawne, to można kupić :-) po przyjściu dobrze wyszorować, potraktować wrzątkiem i środkami do dezynfekcji i będzie dobrze
Hej, co sądzicie o transporterach marchioro? Ktoś z Was ma taki? Ciekawa jestem waszych opini. Już za nicały miesiąc odbieram moje cudo. Nie mogę się doczekać. Zbieram już wyprawkę dla maleństwa. Pozdrawiam Was ciepło.