Kaya & Tyson
Re: Kaya & Tyson
zajrzałam zgłodniałam... ech
Re: Kaya & Tyson
Wedzony wegorz, o rany <zakochana> <zakochana> <zakochana>
- atomeria
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2891
- Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
- Płeć: K
- Skąd: okolice Poznania
Re: Kaya & Tyson
Kasiku, Bajzelkowi stan dziąsełek poprawiło "czyszczenie" ich palcem z Orozyme. Kupiłam nawet szczoteczkę do kocich ząbków... ale póki co nie mam sumienia dręczyć nią Bajzelka i cieszę się, że pogodził się chociaż z majstrowaniem paluchem w pyszczku.
Podobnie jak Danusia dziwię się, że wet nie zaproponował podleczenia dziąseł, nam to proponowano.
Zamierzam jeszcze chwilę dać Bajzelkowi, to czyszczenie zębów bez wątpienia pomaga, ale moim zdaniem stan dziąsełęk nadal jest daleki od takiego, który można by uznać za do przyjęcia W przyszłym tygodniu wybiorę się z nim do weta.
Danusiu - Dorszka pisała, że koty bez zębów potrafią bardzo dobrze sobie radzić <oops> Ale faktem jest, że warunkiem są zdrowe dziąsła.
Za Kayunię <ok> I taysonkowe dziąsełka <ok>
Podobnie jak Danusia dziwię się, że wet nie zaproponował podleczenia dziąseł, nam to proponowano.
Zamierzam jeszcze chwilę dać Bajzelkowi, to czyszczenie zębów bez wątpienia pomaga, ale moim zdaniem stan dziąsełęk nadal jest daleki od takiego, który można by uznać za do przyjęcia W przyszłym tygodniu wybiorę się z nim do weta.
Danusiu - Dorszka pisała, że koty bez zębów potrafią bardzo dobrze sobie radzić <oops> Ale faktem jest, że warunkiem są zdrowe dziąsła.
Za Kayunię <ok> I taysonkowe dziąsełka <ok>
Re: Kaya & Tyson
Komu, komu, bo idę do domu. To te co je w weekend pożerałam, cieplutkie prosto z beczki <roll>
A teraz kotki moje <serce> <serce>
...ja się pierwszy bawiłem z Panciem, a Kaycia się wepchała...
...no zostaw to...
...tylko pomacam...
...pierdziele, nie bawie się <zły>
A tu mamy zabawkę na przysmaki z kulką Tak się kotki bawiły
Pozdrawiamy i życzymy spokojnej nocy
A teraz kotki moje <serce> <serce>
...ja się pierwszy bawiłem z Panciem, a Kaycia się wepchała...
...no zostaw to...
...tylko pomacam...
...pierdziele, nie bawie się <zły>
A tu mamy zabawkę na przysmaki z kulką Tak się kotki bawiły
Aga, Tysonek dostaje Orozyme, nawet mu to smakuje, ale niestety nie ma mowy o grzebaniu w pyszczku, musiałabym to robić siłą W każdym razie dosteje do zlizania i tyle, coś tam zawsze językiem rozprowadziatomeria pisze:Kasiku, Bajzelkowi stan dziąsełek poprawiło "czyszczenie" ich palcem z Orozyme. Kupiłam nawet szczoteczkę do kocich ząbków... ale póki co nie mam sumienia dręczyć nią Bajzelka i cieszę się, że pogodził się chociaż z majstrowaniem paluchem w pyszczku.
Pozdrawiamy i życzymy spokojnej nocy
Re: Kaya & Tyson
Takie widoki z rana, coś pięknego <serce> <serce> <serce> <serce> <serce>
Świetne zdjęcia, Kaycia i Tysonek cudowni <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Kasiu, o jakiej diecie Ty mówisz, jak Ty taka szczupluteńka jesteś
Świetne zdjęcia, Kaycia i Tysonek cudowni <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Kasiu, o jakiej diecie Ty mówisz, jak Ty taka szczupluteńka jesteś
Re: Kaya & Tyson
Oj, znamy to znamy, jak się siostra wpycha do zabawy Ale za to jaki śliczny Tysonkowy foszek <zakochana>
Mniam, mniam, wszystkie te węgorze sama zjadłaś?
Mniam, mniam, wszystkie te węgorze sama zjadłaś?
Re: Kaya & Tyson
Mniam musiały być dobre, takie świeżutkie :->
Kaycia z Taysonem super. Jak miło z rana popatrzeć sobie na nich <zakochana>
Kaycia z Taysonem super. Jak miło z rana popatrzeć sobie na nich <zakochana>
Re: Kaya & Tyson
Kasiu, uwielbiam Twoje kociaste i ich minki. No cudne są. <serce> <serce> <serce> <serce>
Węgorz... mniam, mniam. :-)
Kasiu, zmieniłaś kolor włosów?
Węgorz... mniam, mniam. :-)
Kasiu, zmieniłaś kolor włosów?
Re: Kaya & Tyson
cudeńka piękne. Achhhhh <serce> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Re: Kaya & Tyson
Beatko, to takie ujęcie z góry, duży łeb, mała dooopa, wierz mi, w realu jest znacznie gorzej <lol>Becia pisze:
Kasiu, o jakiej diecie Ty mówisz, jak Ty taka szczupluteńka jesteś
68kg przy 164cm to dla mnie dużo taki kaban się ze mnie zrobił, te wszystkie jeansy ze stretchem rosły razem ze mną, teraz jak je wkładam sytuacja jest napięta jak baranie jaja no nie wiem kiedy to wszystko się stało <strach>
Ja tylko jednego <roll>MoniQ pisze: Mniam, mniam, wszystkie te węgorze sama zjadłaś?
Aniu, nie zmieniłam, to chyba cień taką rudą mnie zrobił <hm>Audrey pisze: Kasiu, zmieniłaś kolor włosów?
Dziękuję w imieniu kotków za wszystkie ciocine komplementy