Lolek
Re: Lolek
To Lolek będzie jeszcze piękniejszy niż jest, to chyba wszyscy tu popadamy przed monitorami <mrgreen>
A swoją drogą to u nas wyjazdy też tak wyglądały. Jak kotów nie było to jeździliśmy do pokoju z łazienką, a potem musiał być już apartament, a na sam koniec, ponieważ nasze miśki na wakacjach zawsze dostawały fiksum-dyrdum, to już baliśmy się, że nas wyeksmitują za tłuczenie się po nocach, to ostatni nasz wyjazd to było wynajęcie domku ze schodami, żeby kotki miały gdzie biegać <lol>
Teraz już nam to nie grozi, bo się będziemy chyba do końca życia wakacjować w domku <mrgreen>
A swoją drogą to u nas wyjazdy też tak wyglądały. Jak kotów nie było to jeździliśmy do pokoju z łazienką, a potem musiał być już apartament, a na sam koniec, ponieważ nasze miśki na wakacjach zawsze dostawały fiksum-dyrdum, to już baliśmy się, że nas wyeksmitują za tłuczenie się po nocach, to ostatni nasz wyjazd to było wynajęcie domku ze schodami, żeby kotki miały gdzie biegać <lol>
Teraz już nam to nie grozi, bo się będziemy chyba do końca życia wakacjować w domku <mrgreen>
Re: Lolek
Abstrahując od wszystkiego innego to fakt, iż w listopadzie (!!) w drogim hotelu ze SPA nie ma wolnych apartamentów chyba nie świadczy źle o zamożności Polaków? Ewa, ale może pomyśl o zmianie hotelu, Lolkowi się chyba NALEŻY apartament (a jak będzie smutny w tej kliteczce, którą mu proponujecie?) <rotfl>
Re: Lolek
Beate, szlafroczek bardzo twarzowy, pomyślę... <lol> Cały czas walczę o duuuuży pokój dla Lolka, w hotelu powiedzieli, że w najgorszym wypadku to 25 m2 (rozczaruję go, wiem), ale jeszcze sypalnia z antresolą (będą schody do biegania) nie ma wpłaty, to może, może....
Raz człowiek (i kot) chce się poczuć jak panisko i nie może!
Raz człowiek (i kot) chce się poczuć jak panisko i nie może!