Khaleesi & Mordimer

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
atomeria
Agilisowy Rezydent
Posty: 2891
Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
Płeć: K
Skąd: okolice Poznania

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: atomeria »

MoniQ pisze: Ja miałam nadzieję, że nie będę musiała dołączać do grona wyedukowanych sikowo, ale chyba trzeba będzie się zainteresować...
Przykro mi, że Twoje nadzieje okazały się płonne :hug: Ale coraz częściej myślę, że być właścicielem kota = być wyeukowanym sikowo (przynajmniej powinno się to równać). Chyba wcześniej czy później każdego z nas dotyka ten temat.
pH jest tylko trochę za niskie, a rozumiem że kryształy nie są duże? Bo niestety te paskudy są nierozpuszczalne (dlatego myślę, że czasem za niskie pH to jeszcze gorzej niż za wysokie).

Też mnie zdziwiło, że wet zaordynował Urinary, właśnie zerknęłam co o nim piszą i fakt, niby ma zapobiegać tworzeniu się szczawianów poprzez zwiększenie ilości wydalanego moczu...
Ale DL-metioninę w składzie ma, czyli działa zakwaszająco.

A jak wygląda z piciem Kalisi? Nie jest tak, że mało pije?
Awatar użytkownika
Fusiu
Agilisowy Rezydent
Posty: 6671
Rejestracja: 04 sty 2014, 09:22
Płeć: kobieta
Skąd: Nowy Sacz

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: Fusiu »

U Magnusa po zmianie karmy z Orijena na Pon-a farm mix Ph podniosło się z 6 na 6,5 (+ badania wykazały szczawiany w minimalnej ilości!)

Pierwszą reakcją weta było oczywiście zmienienie karmy. Jednak po leczeniu antybiotykiem, podawaniu pasty i tabletek wyniki się poprawiły.. Dopajałam też go aby ten piaseczek pomoc wypłukać.

Trzymam kciuki.. te sprawy moczowo-pęcherzowe zawsze spędzają mi sen z powiek :-/////
Awatar użytkownika
MoniQ
Agilisowy Rezydent
Posty: 10272
Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
Płeć: Kobieta
Skąd: Opole

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: MoniQ »

atomeria pisze: A jak wygląda z piciem Kalisi? Nie jest tak, że mało pije?
Czy ja wiem...Ciężko mi stwierdzić, bo nigdy nie wiem który ile nasiusiał. Ale myślę, że trochę za mało. Na pewno mniej niż Mordimer. Dostawiliśmy jeszcze jedną miskę w innym pokoju, nie wiem czy będzie z niej pić, ale niech ma.
Awatar użytkownika
atomeria
Agilisowy Rezydent
Posty: 2891
Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
Płeć: K
Skąd: okolice Poznania

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: atomeria »

Powinna więcej pić, żeby wypłukać te szczawiany i potem na bieżąco wypłukiwać, w razie gdyby się jakieś pojawiały. Pisałam, że Kitunia na Orijenie miała 5,5, a żadnych kryształów nie było, możliwe, że właśnie dlatego, że zawsze ładnie piła. Oczywiście tak tylko domniemuję.
... może poidełko? Bo nie pamiętam czy macie.
Awatar użytkownika
Joanna P.
Posty: 2644
Rejestracja: 08 wrz 2011, 21:05

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: Joanna P. »

Moniko, skoro kotuchy jedzą codziennie mokre, dolewaj im do niego tyle wody, ile się da - to też sposób na zwiększenie ilości picia. Trzyma kciuki za Kaliśkę <ok> :kotek:
Awatar użytkownika
MoniQ
Agilisowy Rezydent
Posty: 10272
Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
Płeć: Kobieta
Skąd: Opole

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: MoniQ »

atomeria pisze: ... może poidełko? Bo nie pamiętam czy macie.
Nie mamy i na razie nie będziemy mieć, bo nie ma gdzie podłączyć...

No, trzeba będzie dolewać wody do śniadania :)
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: Dorszka »

MoniQ pisze:Koty jedzą PoN z brązowym ryżem i raz dziennie trochę mokrego, głównie tuńczyk (Cosma, Porta 21). Wodę piją filtrowaną.
Ja wiem, że nie jestem lekarzem, ale na razie i tak lekarz nie zapisał żadnych leków, problem wyłapany jest w zarodku, więc niczym nie ryzykujemy. Ja na pewno nie wprowadzałbym Urinary - ma wszystko, według mnie, na zwiększenie problemu szczawianowego (za dużo sodu, za mało magnezu, jedyna zaleta, to że koty zaczną pić od tego zasolenia, ale to błędne koło będzie według mnie).

Na razie nie zmieniajcie diety, natomiast wlejcie do misek wodę NIEFILTROWANĄ, kranową, a jeśli bardzo się boicie, to źródlaną z butelki, ale zwróćcie uwagę na skład - niskosodowa, z magnezem! Woda kranowa ma skład wody źródlanej, jak każda woda źródlana z wahaniami w różne strony pod względem ilości takiego czy innego pierwiastka, ale magnezu w niej nie brakuje, pod warunkiem, że jej nie zagotujemy - gotowanie bardzo zaburza skład wody pod kątem tych właśnie pierwiastków, zubożając ją, krótko mówiąc. Być może dlatego koty nie chcą za bardzo pić wody przegotowanej, "nie pachnie" im niczym, i jest zwyczajnie bezwartościowa.

Koty muszą więcej pić, nawet za cenę dopajania. Nie obawiajcie się stresu, w jakimś wątku była rada, żeby nie dopajać, bo stres, naprawdę stresy fundujemy naszym kotom w zupełnie inny sposób. Dopajanie najlepiej tak: Kot sobie leży i właśnie ma uciąć drzemkę, ktoś podchodzi ze strzykawką, nie gada, nie uspokaja, nie robi przepraszajacej miny, a podchodzi krokiem pewnym i miną uśmiechniętą, jakby to co najmniej cała upolowana myszka była <lol> Kot leży, my podnosimy głowę, i dopajamy. Niekiedy trzeba go zaprzeć na początku, bo będzie próbował wstać i odejść, otaczamy ramieniem, żeby łokieć zablokował tył, kot w najgorszym wypadku usiądzie, a my tą otaczająca ręką podtrzymujemy głowę, lekko unosimy do górę brodę, strzykawka za kieł, i dopajamy. I tak z 5 ml. Na pewno nie polujemy na kota, nie chodzimy za nim, tłumacząc, jak to dla niego ważne <lol> Po prostu jeszcze jeden rytuał, koty bardzo szybko załapują, o co chodzi, a że niekiedy faktycznie z lenistwa nie wstają do misek z wodą, to w sumie niejeden raz i wdzięczność w kocich oczach się zobaczy, i wyciągniętą głowę do strzykawki <lol> Co innego, jak w środku jakaś paskudna pasta jest...

Szczawiany wytrącają się przede wszystkim z powodu nieprawidłowej gospodarki wapniowo-magnezowej, i na to bym zwróciła uwagę. To nie znaczy, że trzeba ograniczyć ilość wapnia, bo to bardzo ważny pierwiastek, ale na pewno ograniczyć trzeba sód, i zapewnić odpowiednią ilość magnezu. Podałabym nawet przez tydzień, co drugi dzień, naszego Mag B6, pół tabletki (podaję taką ilość, bo tyle miałam przepisane kiedyś dla kociaka, i to codziennie, przez 3 tygodnie, więc co drugi dzień dla dorosłego kota krzywdy na pewno nie będzie, do wymyślania takich rzeczy samodzielnie bym się nie posunęła, więc możecie czuć się bezpiecznie). PoN z ryżem to nie jest dieta wysokobiałkowa, to poziom białka jak w większości karm (co innego Meadowland bądź Orijen). Nie zmieniałabym więc karmy.

Dla mnie kluczowe:

- mag B6, po pół tabletki, żadnych forte, żadnych innych dodatków! po pół co drugi dzień, przez tydzień
- zmiana wody! ta filtrowana pozbawiana jest części minerałów, niestety. Uważam osobiście, że filtrowana woda nie nadaje się do picia dla kotów, nie bójcie się wody kranowej, jesli butelkowana, to też mądrze wybrana, NISKOSODOWA!
- za wszelką cenę zwiększenie ilości wody (dolewanie do puszek? da się tak oszukać? może jest jakiś ulubiony parapet Khaleesi, gdzie lubi leżeć, i tam postawcie szklankę, ludzki kubek, z wodą?)
- zwróćcie uwagę na zawartość sodu w Cosmie i Porcie, w tuńczyku jest naturalnie więcej sodu, może na razie ograniczyć?

I przy tym wszystkim za dwa tygodnie kontrolne badanie moczu, jeśli cokolwiek drgnie w dobrą stronę, droga jest słuszna, jeśli nie, trzeba będzie szukać dalej.

Ostatnie pytanie, czy Khaleesi nie brała ostatnio witaminy C? Rutinoscorbinu?

Edit: Boże, ile postów nasmarowaliście, zanim to urodziłam <lol>
Awatar użytkownika
mimbla
Posty: 2179
Rejestracja: 02 paź 2009, 14:17
Kontakt:

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: mimbla »

Moniq- u mnie Dorszkowa rada, żeby lać wodę prosto z kranu, bardzo się sprawdziła. Z poidłem różnie, bo mam ciężkie, więc wygodniej iść je uzupełnić z dzbankiem, na którym mamy filtr, ale w misce zawsze woda z kranu- gdy Ozz słyszy, że odkręcam kurek i leję do michy biegnie w podskokach. Ta woda faktycznie inaczej pachnie i zaraz znika z miski.
Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 343
Rejestracja: 23 maja 2014, 21:52
Płeć: Kobieta
Skąd: Wąbrzeźno

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: Łatka »

Jeju ja na siuśkach się nie znam ale mocno trzymam <ok> <ok> <ok> <ok> za szybką poprawę. Dużo :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: dla obu kotków.

No i muszę zmienić wodę na czystą z kranu bo przyznam się, że lałam przegotowaną :(((( :(((( :((((
Awatar użytkownika
Fusiu
Agilisowy Rezydent
Posty: 6671
Rejestracja: 04 sty 2014, 09:22
Płeć: kobieta
Skąd: Nowy Sacz

Re: Khaleesi & Mordimer

Post autor: Fusiu »

A jaką wodę źródlaną w butelce polecacie? Przepraszam,że w tym wątku,ale pewnie i Moniq będzie zainteresowana.

A mnie ta sprawa bardzo dotyczy, dlatego wolę dopytać..
Zablokowany