Królowa Coco (?) i cała reszta
Re: Królowa Coco (?) i cała reszta
Zdjęcie koteczki z piesiem <zakochana>
- atomeria
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2891
- Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
- Płeć: K
- Skąd: okolice Poznania
Re: Królowa Coco (?) i cała reszta
Wszelki duch! Ja też o Tobie niedawno myślałam :-)
Miło Was widzieć
Miło Was widzieć
Re: Królowa Coco (?) i cała reszta
Witajcie ponownie :-)
Re: Królowa Coco (?) i cała reszta
Ooooo jaka fajna niespodzianka !
Swiezutkie foteczki <tańczy> <tańczy> <tańczy>
Swiezutkie foteczki <tańczy> <tańczy> <tańczy>
Re: Królowa Coco (?) i cała reszta
<shock>
od godziny nadrabiam zaległości na forum a jeszcze nie dotarłam do waszych kociaków ...
<strach>
człowiek za bardzo zabiegany ostatnio, nawet na forum nie ma czasu wejść
u nas dalej wszystko dobrze
po Sylwestrze 'dochodzimy' do siebie (ja nie miałam urlopu, Filipo miał)...Lechu powoli zaczyna wychodzić normalnie na spacerki (wystrzały i petardy to był koszmar dla niego jak co roku, w dzień już normalnie spacerujemy ale jak wieczorem ktoś jeszcze puści petardę to mamy znów stracha). Chi za to w Sylwestra siedziała na oknie i z ciekawością oglądała fajerwerki- zero stresu (bo my jak co roku w domu właśnie ze względu na panikę Leszka)
i tak wyglądał wypoczynek po Sylwestrowym melanżu <gwiżdże>
zdjęcia późno wieczorne i telefonowe, więc niewyraźne
ps. taaak Chicka ma stale problem z oczkiem, przemywamy boprasolem, przy kastracji miała robiony kanalik, fuul antybiotyków, oleje do karmy (je jedynie Orijena) ale i tak czasem ma takie dni, że oko uśluądrane
idę czytać co tam u Was, ciotki
od godziny nadrabiam zaległości na forum a jeszcze nie dotarłam do waszych kociaków ...
<strach>
człowiek za bardzo zabiegany ostatnio, nawet na forum nie ma czasu wejść
u nas dalej wszystko dobrze
po Sylwestrze 'dochodzimy' do siebie (ja nie miałam urlopu, Filipo miał)...Lechu powoli zaczyna wychodzić normalnie na spacerki (wystrzały i petardy to był koszmar dla niego jak co roku, w dzień już normalnie spacerujemy ale jak wieczorem ktoś jeszcze puści petardę to mamy znów stracha). Chi za to w Sylwestra siedziała na oknie i z ciekawością oglądała fajerwerki- zero stresu (bo my jak co roku w domu właśnie ze względu na panikę Leszka)
i tak wyglądał wypoczynek po Sylwestrowym melanżu <gwiżdże>
zdjęcia późno wieczorne i telefonowe, więc niewyraźne
ps. taaak Chicka ma stale problem z oczkiem, przemywamy boprasolem, przy kastracji miała robiony kanalik, fuul antybiotyków, oleje do karmy (je jedynie Orijena) ale i tak czasem ma takie dni, że oko uśluądrane
idę czytać co tam u Was, ciotki
Re: Królowa Coco (?) i cała reszta
Słodzinki kochane <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Fajnie, że jesteście znów z nami :-)
Fajnie, że jesteście znów z nami :-)
Re: Królowa Coco (?) i cała reszta
Karolinko, miło Cię znowu czytać <mrgreen> Fajnie, że się odezwałaś
Re: Królowa Coco (?) i cała reszta
rok musiał minąć (kiedy on minął????) <strach> żeby znów pojawił się post...
przeglądam forum z iPada czasem bez logowania się, ale mam takie zaległości, że hoho
u nas ok- mamy problem ze źrenicami (post z prośbą o wasze opnie napisałam w odpowiednim wątku)...
szukamy z Filipem większego mieszkania /domku (w tym roku może coś kupimy?), pracujemy, Chicka wygląda na grubą a ma zaledwie 4,3kg, Lesiu już za chwilę 9 (!) lat
parę najnowszych foteczek:
<diabeł>
tak nam mijają dni
lesiu kochany
Chika
nowi lokatorzy na zimę:
przeglądam forum z iPada czasem bez logowania się, ale mam takie zaległości, że hoho
u nas ok- mamy problem ze źrenicami (post z prośbą o wasze opnie napisałam w odpowiednim wątku)...
szukamy z Filipem większego mieszkania /domku (w tym roku może coś kupimy?), pracujemy, Chicka wygląda na grubą a ma zaledwie 4,3kg, Lesiu już za chwilę 9 (!) lat
parę najnowszych foteczek:
<diabeł>
tak nam mijają dni
lesiu kochany
Chika
nowi lokatorzy na zimę:
Re: Królowa Coco (?) i cała reszta
oczywiście część fotem mi się odwróciła i nie wiem jak to edytować <gwiżdże>
ughhhh
ughhhh