Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Takie małe śledztwo gdzie to Marzenka zniknęła <mrgreen> <mrgreen> <mrgreen>
a teraz już ochrzan zbierze :-)
a teraz już ochrzan zbierze :-)
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Ojej, ale Yamaszko rozdmuchałaś tutaj aferę <strach>
Przepraszam, że nie uprzedziłam, że mnie raczej nie będzie chwilkę <oops>
Na razie mam w pracy kupę roboty, w domu już nawet kompa nie włączam, bo nie mam siły. Do tego jak były te wiatry to co chwilę siedzieliśmy bez prądu. Yam to Ty tu musiałaś chyba palce w swoim kociołku maczać <mago>
A wczoraj jeszcze Tż-towi komórka padła, a na nią wstajemy rano, więc sobie fajnie pospaliśmy. Dobrze, że Tobinek przyszedł mnie obudzić, żeby się poprzytulać, bo tak to byśmy chyba na 10.00 do pracy dotarli. Dziękuję dziewczyny za troskę, Danusiu za smsy. Telefon mój już mam z powrotem, Mirek jakiś stary znalazł na zastępstwo.
Mam nadzieję, że u Was wszystkich wszystko dobrze, kotki zdrowe
Buziaki przesyłam
Zmykam pa pa
Przepraszam, że nie uprzedziłam, że mnie raczej nie będzie chwilkę <oops>
Na razie mam w pracy kupę roboty, w domu już nawet kompa nie włączam, bo nie mam siły. Do tego jak były te wiatry to co chwilę siedzieliśmy bez prądu. Yam to Ty tu musiałaś chyba palce w swoim kociołku maczać <mago>
A wczoraj jeszcze Tż-towi komórka padła, a na nią wstajemy rano, więc sobie fajnie pospaliśmy. Dobrze, że Tobinek przyszedł mnie obudzić, żeby się poprzytulać, bo tak to byśmy chyba na 10.00 do pracy dotarli. Dziękuję dziewczyny za troskę, Danusiu za smsy. Telefon mój już mam z powrotem, Mirek jakiś stary znalazł na zastępstwo.
Mam nadzieję, że u Was wszystkich wszystko dobrze, kotki zdrowe
Buziaki przesyłam
Zmykam pa pa
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
<tańczy> <tańczy> <tańczy> Sonia <tańczy> <tańczy> <tańczy>
Ale to nawet nie ja, to Danusia zaczela "sie martwic", ja sie tylko troche podsmiewalam z tego pradu <mago2> A potem tez sie zaczelam niepokoic....
Wracaj do nas szybciutko
Ale to nawet nie ja, to Danusia zaczela "sie martwic", ja sie tylko troche podsmiewalam z tego pradu <mago2> A potem tez sie zaczelam niepokoic....
Wracaj do nas szybciutko
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Marzenko kochana najważniejsze ,ze wszystko jest w porządku no nie przecze ,ze zaczęłam się martwić zwłaszcza o Mirka ,a teraz bardzo się cieszę
No prąd to i nasza zmora na wsi była ,a niby mamy dom tylko 30 km od Warszawy dlatego kupilismy agregat i wszystkim go polecam w takiej sytuacji zwłaszcza jak wszystko pracuje na ten nieszczęsny prąd , bez prądu w środku lasu to już całkowita masakra
No prąd to i nasza zmora na wsi była ,a niby mamy dom tylko 30 km od Warszawy dlatego kupilismy agregat i wszystkim go polecam w takiej sytuacji zwłaszcza jak wszystko pracuje na ten nieszczęsny prąd , bez prądu w środku lasu to już całkowita masakra
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Marzenko...napędziłaś nam stracha.... <strach> ....najważniejsze że jesteś cała i zdrowa i Twoja rodzinka też :-) :-) :-) :-) ....tylko się nam nie przepracowuj .....( <mago2> Yam zamieszaj w tym swoim kotle żeby Marzenka miała ciut luzu w pracy i czas i siłę na forum <oops> )
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Grunt, że wszyscy cali zdrowi... :-)
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Dobrze, ze jestescie <mrgreen> No i że cali i zdrowi <roll>
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Hej Marzenko!
Ja tylko z pozdrowieniami dla Ciebie, Tamisia i Tobiego.
i myślami też zawsze z Brysią <serce>
Buziaki
Ja tylko z pozdrowieniami dla Ciebie, Tamisia i Tobiego.
i myślami też zawsze z Brysią <serce>
Buziaki
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
No kurcze, ale teraz to juz bys mogla wrocic, Soniu
<yamaha> <yamaha> <yamaha>
<yamaha> <yamaha> <yamaha>
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Też się stęskniłam
A Tobiego nie poznamy po tak długim czasie ... i odchudzonego Tamiego też <mrgreen>
A Tobiego nie poznamy po tak długim czasie ... i odchudzonego Tamiego też <mrgreen>