Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DOBRY
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
<strach> <strach> <strach>
Missy jest prawdziwie dzikim kotem
Missy jest prawdziwie dzikim kotem
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Moze ten Nutrivet wcale nie jest dobry ? <lol>
(wlasnie posprzatalam piora...... fajnie mi, co ? <strach> )
(wlasnie posprzatalam piora...... fajnie mi, co ? <strach> )
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Ptak zniknal.
Wole myslec, ze jednak udalo mu sie odleciec, nie ze Missy jakos sie tam wdrapala i go zzarla <lol>
Wole myslec, ze jednak udalo mu sie odleciec, nie ze Missy jakos sie tam wdrapala i go zzarla <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Missy dba o to, żeby było co przegryźć w najbardziej imprezowym wątku na forum
Mam nadzieję, że ptaszek przeżył...
Mam nadzieję, że ptaszek przeżył...
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Co za polowczyk! Oby ptaszek przeżył! Ale nie wyobrażam sobie Timona łapiącego ptaka, na gołębie tak się zasadzał, że śmiały mu się w pysk <lol> Ale Tami mogłaby już dać radę, podobno kotki są bardziej łowne. A Missunię oczywiście pochwaliłaś za zdobycz prawda?
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
TAK, jak juz uratowalam ptaszka.
Nawet przysmaczka dostala.
Ona naprawde uwielbia polowac. Mnie to nie przeszkadza... do czasu jak jej sie UDAJE cos upolowac <lol>
Nawet przysmaczka dostala.
Ona naprawde uwielbia polowac. Mnie to nie przeszkadza... do czasu jak jej sie UDAJE cos upolowac <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
A może ona poprostu chciała go uratować?? znalazła biedną ptaszynkę gdzieś w ogrodku, ta pewnie nie mogła się ruszyć i przyniosła Pańci, żeby uratowała Bo przecież Pancia zawsze wie co zrobić i jak pomóc <mrgreen>
A Wy już od razu <wsciekly>
Może warto wysłuchać drugą stronę co tak naprawdę się stało?
A Wy już od razu <wsciekly>
Może warto wysłuchać drugą stronę co tak naprawdę się stało?
-
- Hodowca
- Posty: 242
- Rejestracja: 03 lis 2013, 12:33
- Hodowla: Z Zielonego Gaju*PL
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Czestochowa
- Kontakt:
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
yamaha cóż to za tygrysa hodujesz toz to dziki zwierz shock> Ale przynajmniej spać spokojnie mozesz, bo zadne male zwierzątka Wam nie zagrażają <mrgreen> ps.Pewnie tylko remont Wam w głowie i biednego koteczka zapomnieliście nakarmić.i sam żarełko musial sobie skołować <lol>