Witajcie! Bardzo Wam dziękuje za kciuki i pozytywne myśli. Lumi jest zdrowa! Badanie, które zostało powtórzone, wyszło jeszcze... gorzej! Ale z racji, że chodziło tylko o ten jeden parametr (wątrobowy), weterynarz przeprowadził konsultacje z kolegą po fachu, porozmawiał z laboratorium i okazało się, że to wszystko wina... stresu. Serduszko, nerki, wątroba- wszystko zdrowe. Koteczka bardzo przeżywa wizyty u weterynarza. Donal w końcu zrozumiał, dlaczego tak się wzbraniamy przed kontrolami (waga).
Wszystko jest dobrze! Kamień z <serce>
Dla tych, którzy tęsknią za moją dziewczynką, mam kilka zdjęć.
Słonecznego weekendu! Uściski!
![kwiat :roza:](./images/smilies/rozkaco9.gif)