Ja też mam transporter pokazany przez uluss i bardzo dobrze się sprawuje. Tak jak Dorszka napisała jest o wiele lżejszy (dla mnie jest to zbawienne) niż PetCargo co jest jego ogromnym plusem.
Bentley waży ok. 6 kilo i z transporterem nic się nie dzieje
A jak wygląda utrzymanie takiego transportera w czystości? Jaki jest ten materiał w środku? Mam wizję ton futerka, nie wspominając o ewentualnej "przygodzie" w podróży... I czy mocowanie pasem jest tak samo stabilne, jak w plastikowym?
Czy ten Pet Cargo, do którego porównujecie, to to samo co Catit Design Cabrio? Musiałam sobie wygooglować, bo w Anglii nazywa się troszkę inaczej. Ja z tego transportera jestem bardzo zadowolona, jest jasny i przestronny, a u weterynarza łatwe otwieranie od góry jest świetnym rozwiązaniem.
O takim transporterze jak z linku uluss myślałam jako drugim, bo łatwo się składa na płasko i mógłby być w razie czego w domu, ale nie byłam pewna właśnie jego stabilności... To "6 kg" na pewno utrzymałoby Aryę. Edka pewnie już niedługo nie <strach>
atomeria pisze:Fajna torba, do tego widywałam ją w zooplus za 80zł, więc cena również atrakcyjna.
Na stronie produktu piszą, że maksymalne obciążenie to 6kg. Tak mnie to zastanowiło, bo szukając torby zwracam uwagę na ten parametr i odrzucam również te, które maja podane 8kg ( potrzebuję trochę więcej). Może niepotrzebnie się aż tak nim przejmuję?
Aga, ta torba zooplusa jest innej firmy niż moja, ale to chyba mniej więcej to samo.
Heko waży 5,2 kg, a kupowałam ją, gdy jego waga była o wiele niższa, więc na razie nie mam z tym problemu. Baxa też w niej nosiłam i nic się z nią nie działo. A miś waży około siódemki.
też posiadam taki transporter jak ullus, Dorszka i Miss_Monroe
- na długą podróż świetny bo dużo miejsca, kot może spokojnie wstać, zmienić pozycję
- łatwy w utrzymaniu czystości- ja tą wewnętrzną poduszkę w razie potrzeby "orolkowuję" z sierści a całość prałam w pralce
- co do "udźwigu" Atomerio z drugiego piętra na parking znoszę do samochodu 9kg kota (dopiero w samochodzie przekładam Iśka do innego transportera) podłoga trochę się ugina ale daje radę
- w samochodzie przeciągam pas przez rączkę wieka i jest OK
- z tego co wiem to bardzo nieliczne transportery mają atesty więc taki z plastiku też nie daje gwarancji bezpieczeństwa
- po złożeniu zajmuje bardzo mało miejsca
- trochę niewygodny do noszenia bo jest szeroki
Ten pierwszy jest bardzo duży, nawet trochę większy od Pet cabrio, ale ma miękki plastik co z jednej strony dobrze, bo jest lekki, ale z drugiej strony nie jest do końca stabilny i drugi raz nie poleciałybym go do kupienia swoim rodzicom.. Niewygodny do noszenia przez swoją wielkość :-)
Kilka postów temu o fajny transporter padło pytanie.