przy takich zdjęciach, to strasznie żałuje, że nie ma już forumowego kalendarza
Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Soniu koty fantastyczne, a zdjecia naprawdę piękne <serce>, naprawdę.
- PyzowePany
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2664
- Rejestracja: 13 sty 2014, 13:36
- Płeć: K+M
- Skąd: Wrocław
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Ja nie zdążyłam załapać się na żaden A takiego Tobinka to bym mogła cały rok oglądać <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Ale im fajnie! Wychodzą na spacerki! Cudne zdjęcia w trawie, Soniu, cudne koty <oops>
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Cudnie wyglądają na tej trawce Soniu, rozumiem, że Tobiś na uwięzi <lol> z racji większej ciekawości do świata niż Tami?
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
WOW.....
Kilka razy oglądałam i oglądałam fotki pięknie wygladają kocurki
Tamiś <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Tobinek <zakochana> <zakochana> <zakochana>
i w ogóle i w szczegółach są cudne niech się odczepią czepialscy i sami do lustra sobie pójdą
Kilka razy oglądałam i oglądałam fotki pięknie wygladają kocurki
Tamiś <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Tobinek <zakochana> <zakochana> <zakochana>
i w ogóle i w szczegółach są cudne niech się odczepią czepialscy i sami do lustra sobie pójdą
- agniecha
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1066
- Rejestracja: 15 mar 2015, 16:15
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bydgoszcz
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Piękne koty,fantastyczne
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
Dziękuję za tyle miłych komplementów <pokłon>
Tobinek faktycznie zafascynowany jest wszystkim i szkoda, że nie potrafię uchwycić co on wyprawia, jak się już rozszaleje i zacznie polować na komary czy zwidy jakieś, to takie salta w powietrzu robi, jak prawdziwy wojownik Ninja <lol> <lol> <lol> Rzuca się w powietrzu całym sobą <mrgreen> Dla Tobinka nie ma takiego stwora, na którego by nie chciał zapolować. Zawzięcie morduje koniki polne i gdyby nie szelki, to za zającem też by poleciał, tylko sznurek za krótki <lol> Dlatego Tobinkowi nie wierzę do końca i musi mieć szeleczki ze sznurkiem, bo nie mamy jeszcze płotu. Ostatnio jak się rozgalopował to mi tak sznurkiem przejechał po palcach, że zdarło mi skórę i już tydzień się męczę z tym, bo się to zgoić jakoś nie chce.
Tamiś za to łazikuje ostrożnie, ale musi mieć zawsze uchylone wejście, bo on potrzebuje mieć ten psychiczny luz, że w każdej chwili może się ewakuować do domu. On to taki boidudek, jak usłyszy, że sąsiad jest na dworze, to on już szoruje brzuchem do okna, albo od razu do domu. Jak mu Tż ostatnio zamknął okno, żeby nam komary nie naleciały, to mądry Tumiś pokulał się naokoło domu do drzwi wejściowych i tam bidula czekał, aż mu się drzwi otworzą Za to jak się już ściemni, to w Tamisia wstępuje bohater i nawet on dostaje głupawki i pobiega sobie na krótkich dystansach. Całe szczęście, że Tami ma białe łaty, bo przynajmniej go potrafię lokalizować gdzie jest <roll>
Tobinek faktycznie zafascynowany jest wszystkim i szkoda, że nie potrafię uchwycić co on wyprawia, jak się już rozszaleje i zacznie polować na komary czy zwidy jakieś, to takie salta w powietrzu robi, jak prawdziwy wojownik Ninja <lol> <lol> <lol> Rzuca się w powietrzu całym sobą <mrgreen> Dla Tobinka nie ma takiego stwora, na którego by nie chciał zapolować. Zawzięcie morduje koniki polne i gdyby nie szelki, to za zającem też by poleciał, tylko sznurek za krótki <lol> Dlatego Tobinkowi nie wierzę do końca i musi mieć szeleczki ze sznurkiem, bo nie mamy jeszcze płotu. Ostatnio jak się rozgalopował to mi tak sznurkiem przejechał po palcach, że zdarło mi skórę i już tydzień się męczę z tym, bo się to zgoić jakoś nie chce.
Tamiś za to łazikuje ostrożnie, ale musi mieć zawsze uchylone wejście, bo on potrzebuje mieć ten psychiczny luz, że w każdej chwili może się ewakuować do domu. On to taki boidudek, jak usłyszy, że sąsiad jest na dworze, to on już szoruje brzuchem do okna, albo od razu do domu. Jak mu Tż ostatnio zamknął okno, żeby nam komary nie naleciały, to mądry Tumiś pokulał się naokoło domu do drzwi wejściowych i tam bidula czekał, aż mu się drzwi otworzą Za to jak się już ściemni, to w Tamisia wstępuje bohater i nawet on dostaje głupawki i pobiega sobie na krótkich dystansach. Całe szczęście, że Tami ma białe łaty, bo przynajmniej go potrafię lokalizować gdzie jest <roll>
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
musisz im jakieś swiatełka zamontować <mrgreen>
Re: Byczki dwa Tami & Tobi i na zawsze z nami Brysia*
z prawdziwą przyjemnością ogląda się jak zwykle Twoje zdjęcia Sonia <zakochana>
jestem zachwycona
jestem zachwycona