Borgia, Arabica, Fado, Gatta, Negra, Raya, Ori, Perla, Vesper, Django, Ina, Bunia, Queenie, Junior i Kokido
Re: Wątek dla "Starych"
<ok> <ok> <ok> trzymaj się Kurczak!
Re: Wątek dla "Starych"
Trzymam mocno za Kurczaczka <ok> <ok> <ok> To twardy zawodnik na pewno będzie wszystko ok
Re: Wątek dla "Starych"
Z całych sił trzymam wielkie mega kciuki GIGANTY <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> razem z Kalutą i Kolorkiem <ok> <ok> <serce> <serce> za KURCZACZKA
Re: Wątek dla "Starych"
Kurczaczku, trzymaj sie ! <ok> <ok> <ok> <ok>
Bedziesz po prostu KURKA potem, tez mi afera <roll>
Bedziesz po prostu KURKA potem, tez mi afera <roll>
Re: Wątek dla "Starych"
Ogromne <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>
Re: Wątek dla "Starych"
<ok> <ok> <ok>
- AgnieszkaP
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 4857
- Rejestracja: 24 lut 2011, 16:16
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Wątek dla "Starych"
Za Kurczaczka, z całych sił <ok> <ok> <ok> <serce>
Re: Wątek dla "Starych"
Chyba juz PO, co, Dorszko ?
Jak tam Kurczaczek ?
Jak tam Kurczaczek ?
- maga
- Hodowca
- Posty: 3486
- Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
- Hodowla: KRABRIKA*Pl
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
- Kontakt:
Re: Wątek dla "Starych"
Bez jaj... chłopie dasz radę
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Wątek dla "Starych"
Tak, jesteśmy w domu, Kokiduś bardzo ładnie wszystko zniósł, zapomniałam powiedzieć, żeby zacząć od pobrania krwi, i jak sobie przypomniałam, to już był prawie wybudzony, i nieźle się naawanturował <lol>
Kamień z serca po prostu, niby obie z panią doktor wiedziałyśmy, że nie ma podstaw do obaw, po tym wszystkim, jak się rozwija, ale jednak strach, że gdzieś coś się ukryło, był ogromny.
Czyli Kurczątko niemal w komplecie, poza dwoma drobiazgami zostawionymi w gabinecie, jesteśmy po 3 szczepieniach, po kastracji, po pierwszych badaniach kontrolnych, echo w takim razie przesuniemy sobie jeszcze o jakieś pół roku, niech wszystko urośnie. Czekam jeszcze na wyniki krwi, mam nadzieję, że wielu niedoborów nie będzie.
Wszystkim bardzo dziękuję! <serce>
Kamień z serca po prostu, niby obie z panią doktor wiedziałyśmy, że nie ma podstaw do obaw, po tym wszystkim, jak się rozwija, ale jednak strach, że gdzieś coś się ukryło, był ogromny.
Czyli Kurczątko niemal w komplecie, poza dwoma drobiazgami zostawionymi w gabinecie, jesteśmy po 3 szczepieniach, po kastracji, po pierwszych badaniach kontrolnych, echo w takim razie przesuniemy sobie jeszcze o jakieś pół roku, niech wszystko urośnie. Czekam jeszcze na wyniki krwi, mam nadzieję, że wielu niedoborów nie będzie.
Wszystkim bardzo dziękuję! <serce>