![placz ;-(](./images/smilies/cry.gif)
![przytul :hug:](./images/smilies/pocieszacz.gif)
To takie niesprawiedliwe i okrutne, że taka malutka kocinka i takie coś ją spotkało
![placz ;-(](./images/smilies/cry.gif)
Ucałuj Liluszkę ode mnie
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
Lilcia odejdzie, niestety. Weterynarz moze sie okazac potrzebny, zeby jej pomoc nie cierpiec, niestety, tylko tyle da sie zrobic.fado123 pisze:czyli musze sie pogodzic ze to koniec ,tylko jak? nie wyobrazam sobie,domu bez kota,kupie kolejnego,tym razem ze sprawdzonej hodowli,a jesli znowu mi sie to przytrafi?
Jeżeli kotek nie cierpi, to tak...ale Ty sama podajesz te leki??? Bo jak Lila nie je, nie pije, to powinna być pod stałą kontrolą weterynarza.fado123 pisze:czy ja nadal,powinnam lilce podawać ten antybioty,i steryd ,co mi przepisali ??