Don Diego Luna-Gatto*PL

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Lunka1988
Posty: 13
Rejestracja: 12 mar 2015, 10:06
Płeć: Kobieta
Skąd: Bytom

Re: moja lilka

Post autor: Lunka1988 »

Nie wiem, czy moje odpowiedzi doszły, jednak zdałam sobie sprawę z nietaktu jaki popełniłam.

Przepraszam, że mój wcześniejszy post, może wyglądać dziwnie, ale dopiero teraz znalazłam czas i przeczytałam całość. Jest mi bardzo przykro z powodu Pani kotki, była śliczna i mam nadzieję, że jest teraz w lepszym, cudownym miejscu.
Ja sama pochodzę z Bytomia, lecz okolicę Częstochowy kojarzę dość dobrze bo stamtąd pochodzą moi rodzice.
Mogę polecić pani dobrego weterynarza z Poraja. To właśnie u niego leczą koty państwo z hodowli Z Chatki.
Jest to pan Jarosław Synowiec ul. Ogrodowa 13A Poraj 42-297.

Pozdrawiam i życzę dużo siły. Myślą jestem z Panią.
Awatar użytkownika
Truskawka
Agilisowy Rezydent
Posty: 453
Rejestracja: 16 mar 2014, 14:06
Płeć: kobieta
Skąd: Dąbrowa Górnicza

Re: moja lilka

Post autor: Truskawka »

Fado123, wiem, że nie mam prawa Ci doradzać, ale zastanowiłabym się przed wyborem hodowli. Jest ich naprawdę bardzo dużo, ale wiele z nich ma przeróżne zasady i także umowy, które zawierają z przyszłym właścicielem. Jedne uważają, że jeśli do pewnego wieku Twój przyjaciel odejdzie na FIP ( co może zdarzyć się nawet w hodowli, która dba i kocha swoich podopiecznych) przysługuje Ci możliwość chociażby pewnej rekompensaty czy to w postaci pieniężnej czy też na przykład w postaci nowego przyjaciela. Inne, nawet jeśli Twój ukochany towarzysz odejdzie po miesiącu ( co zdarza się bardzo często) uznają, że była to Twoja wina i zostaniesz znowu ze złamanym sercem. Zaznaczam, że w obu przypadkach mówię o legalnych hodowlach. Zanim wybierzesz przyjaciela, porozmawiaj z hodowcami o warunkach umowy, zanim będzie za późno i zakochasz się w futerku.
Awatar użytkownika
agniecha
Agilisowy Rezydent
Posty: 1066
Rejestracja: 15 mar 2015, 16:15
Płeć: kobieta
Skąd: Bydgoszcz

Re: moja lilka

Post autor: agniecha »

Zgadzam się z Truskawką , ja miałam tak skonstruowaną umowę , że po stracie koteczki zostałam z niczym . Mogłam walczyć i się szarpać , ale ból mój i moich dzieci był tak wielki , że nie widziałam sensu . Wolałam stracić pieniądze i nie przedłużać smutku . To była legalna hodowla , gdybym przy kupowaniu kota zaufała rozumowi ,a nie sercu pewnie byłoby inaczej . Kiedy umierała moja kotka trafiłam na to forum , szukałam informacji , a trafiłam na Panią Dorotę i fantastyczne dziewczyny . Po jakimś czasie wiedziałam , że albo kot z Agillisowa , albo żaden . Nie , to nie chodzi o reklamę , ale o to , że zadzwoniłam do Dorszki i rozmowa z Nią dała mi poczucie bezpieczeństwa i spokój , oraz pewność , że nie tylko kupię od Niej kociaka , ale zyskam wsparcie i pomoc we wspólnym z nim życiu . I nie zawiodłam się :-) Jest zawsze wtedy kiedy proszę i potrzebuję . Bezcenne <pokłon> Znajdź kogoś komu zaufasz , kto da Ci poczucie bezpieczeństwa , nikt nie da Ci pewności i gwarancji , że nic się nie stanie , ale będziesz miała wsparcie w razie pytań , wątpliwości , czy choroby . Najpierw znajdź hodowcę , a potem czekaj na kotka , bo niestety w tym wypadku rozum jest równie ważny jak serce. Życzę Ci powodzenia w tym poszukiwaniu.
Awatar użytkownika
elsa
Posty: 1811
Rejestracja: 07 wrz 2015, 15:43
Płeć: Kobieta
Skąd: Gdańsk

Re: moja lilka

Post autor: elsa »

Dziewczyny mają rację! Trzeba do kupna kotka podejść na spokojnie i przede wszystkim zapytać o warunki sprzedaży, o umowę - najlepiej jak zostanie przesłana Ci e-mailowo, tak żebyś mogła się z nią zapoznać, przemyśleć jej zapisy. Ja po moim pierwszym kociaku szukałam hodowli, takich osób, które wykazują się empatią w przypadku wystąpienia FIPa u kociaka. Los mi sprzyjał, bo zarówno Pani Lidia od której mam Kostka i nasza Lilia, to cudowne osoby, które same z siebie proponują wsparcie, rekompensatę, wszystko zgodnie z wolą nabywcy. Jestem im za to bardzo wdzięczna, bo to jest duży komfort w tej trudnej dla wszystkich sytuacji. Sprawę w sądzie można wygrać, jestem tego dowodem, ale są to ogromnie trudne emocje, nerwy, poświęcony czas, że wierzę, iż nie każdy ma siły żeby się na to zdobyć.
Awatar użytkownika
fado123
Agilisowy Rezydent
Posty: 3093
Rejestracja: 24 wrz 2015, 19:59
Płeć: kobieta
Skąd: slask

Re: moja lilka

Post autor: fado123 »

dziękuje moje drogie, ta biorę to na spokojnie,fakt hodowli jest masa ,Pani z chatki powiedziała ,ze w razie "w" zwraca pieniądze ,bądź kolejnego kociaka,ale nie zdecydowałam się jeszcze , szukam tego jedynego
Awatar użytkownika
fado123
Agilisowy Rezydent
Posty: 3093
Rejestracja: 24 wrz 2015, 19:59
Płeć: kobieta
Skąd: slask

Re: moja lilka

Post autor: fado123 »

MTMK-ICF co to za organizacja? pseudo czy ok ?
Awatar użytkownika
agniecha
Agilisowy Rezydent
Posty: 1066
Rejestracja: 15 mar 2015, 16:15
Płeć: kobieta
Skąd: Bydgoszcz

Re: moja lilka

Post autor: agniecha »

Na forum jest tyle hodowli , są legalne ,sprawdzone, polecane ,nie boisz się " obcych " ?
Awatar użytkownika
fado123
Agilisowy Rezydent
Posty: 3093
Rejestracja: 24 wrz 2015, 19:59
Płeć: kobieta
Skąd: slask

Re: moja lilka

Post autor: fado123 »

teraz to już się boje wszystkiego,dlatego pytam :-)
Awatar użytkownika
Limonka
Agilisowy Rezydent
Posty: 1792
Rejestracja: 19 maja 2015, 15:43
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa

Re: moja lilka

Post autor: Limonka »

fado, forumowa Dorota z hodowli Luna Gatto ma na swojej stronie listę oficjalnych legalnych stowarzyszeń.

http://www.luna-gatto.pl/index.php/kupno-kota
Awatar użytkownika
gloria
Posty: 187
Rejestracja: 10 sie 2015, 10:34
Płeć: Kobieta
Skąd: Katowice

Re: moja lilka

Post autor: gloria »

Nie wiem czy wytrzymasz jeszcze kilka miesięcy, ale teraz chyba jest mniej miotów. Ja zarezerwowałam Elsę kiedy miała 2 dni i była małą ślepą myszką z kremowym pyszczkiem. Jakoś tak podświadomie czułam, że to ta kotka, czekałam na nią 3 miesiące, a wcześniej szukałam kilka miesięcy, aż byłam pewna, że chcę kota. Ja chciałam koniecznie szylkretkę, początkowo liliową, ale potem zmieniłam preferencje, zresztą Elsa jest jaśniutka. Przeglądałam ogłoszenia na olx i strony hodowli, niestety okolice Częstochowy kojarzą mi się z wieloma pseudohodowlami. Poszukaj na spokojnie i na pewno znajdziesz :)
Moja Elsa jest "Z Kluczwody" (spod Krakowa) ja osobiście polecam, tak jak pisałam wcześniej zarezerwowałam ją zaraz po urodzeniu i kontakt z hodowcą miałam przez te 3 miesiące bardzo dobry, dostawałam zdjęcia i wszystkie informacje, o które prosiłam. Mogłam Elsę odwiedzić wcześniej ale nie zrobiłam tego, jakoś nie czułam obaw i potrzeby, bo z każdym zdjęciem i z każdym spojrzeniem w jej oczka upewniałam się, że to ona. Zresztą hodowca opisywał mi też jak się zachowuje, dostałam też filmik, i ona od początku odpowiadała moim oczekiwaniom i charakterowi mojemu chyba :) wydaje mi się, że miałam sporo szczęścia, no i też zadziałał efekt przywiązania się do kocięcia przez te 3 miesiące :)
Zablokowany