Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
Re: Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
Pokażę Wam jak my ten problem rozwiązaliśmy, może komuś się przyda :-)
Niestety nie mam zdjęcia, na którym widać finalny efekt z siatką ale dorysowałam mniej więcej to, czego na zdjęciu jeszcze nie było. Generalnie zrobiliśmy coś na wzór płoto-altany (niczego nie odkryłam - poszukałam w necie jak inni zabezpieczają balkony i zrobiłam coś na wzór tego, co znalazłam). Nie chciałam osiatkowywać całego balkonu bo, choć może tej siatki aż tak nie widać, to mi się efekt, jaki ona robi nie podoba (wiadomo, to ma pełnić funkcję, a nie wyglądać, ale mimo to chciałam znaleźć jakieś wyjście, które wg mnie wygląda nieco estetyczniej, przytulniej. Bambusowej maty nie chciałam bo za bardzo zasłania widok a jestem wyczulona na zbyt szczelne wizualne odgradzanie przestrzeni tego typu od otoczenia Poza tym musiały być szpary, żeby Funfel mógł swobodnie oglądać co się dzieje na podwórku bo to uwielbia!
Było z tym co prawda mnóstwo zabawy ale wg mnie się opłaciło. Środki desek wypadają akurat na środki prętów barierki więc będąc na balkonie w ogóle nie widać, że za deskami jest barierka. Nieinwazyjny montaż to był punkt wyjścia, dlatego też wszystko jest demontowalne, przymocowane do barierki tak, że ją jakby otacza i ściska (widać na zdjęciu). Siatkę mocujemy do ramy, a ją z kolei na zawiasach do widocznej na zdjęciu wnęki w altano-płocie Rama z siatką ma być otwierana ponieważ od zewnętrznej strony barierki docelowo chcę zamontować skrzynki na kwiaty (na balkonie odpadają bo Funfel w nich grzebie, no i nie chcę się bawić w sprawdzanie, co aby na pewno jest trujace - widziałam w necie sprzeczne informacje odnośnie kilku gatunków). Rama z siatką gdy jest zamknięta powinna być solidnie zabezpieczona przed jej przypadkowym otwarciem. Ramę z siatką można też całkowicie zdjąć gdy np. leje przez tydzień i kot i tak nie wychodzi na balkon (mamy loggie, ale jednak woda trochę chlapie, a Funfel ją uwielbia i potem roznosi syf na łapach po domu ). Zyskujemy niczym nie ograniczony widok z okna ;)
Altano-płot ma też taką zaletę, że u góry można zamontować karnisz i zawiesić zasłony ogrodowe i jakieś girlandy z latarenkami. No i balkon jest przysłonięty, ale nie szczelnie odizolowany, czyli idealnie <serce> Z ulicy balkon wygląda bardzo estetycznie i doskonale wpasowuje się w elewację budynku.
Gdybyście mieli jakieś pytania, piszcie wiadomość prywatną.
Wrzucam fotki poglądowe (chociaż na nich zabezpieczenie nie było w 100% skończone).
Niestety nie mam zdjęcia, na którym widać finalny efekt z siatką ale dorysowałam mniej więcej to, czego na zdjęciu jeszcze nie było. Generalnie zrobiliśmy coś na wzór płoto-altany (niczego nie odkryłam - poszukałam w necie jak inni zabezpieczają balkony i zrobiłam coś na wzór tego, co znalazłam). Nie chciałam osiatkowywać całego balkonu bo, choć może tej siatki aż tak nie widać, to mi się efekt, jaki ona robi nie podoba (wiadomo, to ma pełnić funkcję, a nie wyglądać, ale mimo to chciałam znaleźć jakieś wyjście, które wg mnie wygląda nieco estetyczniej, przytulniej. Bambusowej maty nie chciałam bo za bardzo zasłania widok a jestem wyczulona na zbyt szczelne wizualne odgradzanie przestrzeni tego typu od otoczenia Poza tym musiały być szpary, żeby Funfel mógł swobodnie oglądać co się dzieje na podwórku bo to uwielbia!
Było z tym co prawda mnóstwo zabawy ale wg mnie się opłaciło. Środki desek wypadają akurat na środki prętów barierki więc będąc na balkonie w ogóle nie widać, że za deskami jest barierka. Nieinwazyjny montaż to był punkt wyjścia, dlatego też wszystko jest demontowalne, przymocowane do barierki tak, że ją jakby otacza i ściska (widać na zdjęciu). Siatkę mocujemy do ramy, a ją z kolei na zawiasach do widocznej na zdjęciu wnęki w altano-płocie Rama z siatką ma być otwierana ponieważ od zewnętrznej strony barierki docelowo chcę zamontować skrzynki na kwiaty (na balkonie odpadają bo Funfel w nich grzebie, no i nie chcę się bawić w sprawdzanie, co aby na pewno jest trujace - widziałam w necie sprzeczne informacje odnośnie kilku gatunków). Rama z siatką gdy jest zamknięta powinna być solidnie zabezpieczona przed jej przypadkowym otwarciem. Ramę z siatką można też całkowicie zdjąć gdy np. leje przez tydzień i kot i tak nie wychodzi na balkon (mamy loggie, ale jednak woda trochę chlapie, a Funfel ją uwielbia i potem roznosi syf na łapach po domu ). Zyskujemy niczym nie ograniczony widok z okna ;)
Altano-płot ma też taką zaletę, że u góry można zamontować karnisz i zawiesić zasłony ogrodowe i jakieś girlandy z latarenkami. No i balkon jest przysłonięty, ale nie szczelnie odizolowany, czyli idealnie <serce> Z ulicy balkon wygląda bardzo estetycznie i doskonale wpasowuje się w elewację budynku.
Gdybyście mieli jakieś pytania, piszcie wiadomość prywatną.
Wrzucam fotki poglądowe (chociaż na nich zabezpieczenie nie było w 100% skończone).
Re: Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
A jakie rozwiazanie polecacie w przypadku brytyjskich okien (tzn otwieranych na zewnatrz)? Taka moskitiera dla kotka powinna byc wytrzymala wiec nawet nie ma co myslec o tej na rzepy to dych wlasnie okien. Jakies ciekawe rozwiazanie? Nie wyobrazam sobie nie otwierac okien wcale
Re: Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
Moskitiera, na drewnianym prostokacie, ktory sie otwiera jak okno
Re: Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
Ja mam siatki na rzepy przy dwóch kotach i jest ok... <roll>
Re: Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
Ogladalam te siatki. Zamowione na flat-cats.co.uk, tak? Niestety nigdzie nie widze jakie wymiary ma Standard Cat Flats. Zreszta nie wiem tez czy mozna je docinac wrazie co?nmin pisze:Ja mam siatki na rzepy przy dwóch kotach i jest ok... <roll>
Czy moze jednak zamawialas Custom Cat Flats? Tylko tam z kolei nalezy wpisac pomiar A i D. A co z reszta wymiarow? Niewazna?
Re: Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
A dobra, juz wiem co i jak, w koncu znalazlam! I dzieki
Re: Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
My mamy niestandardowe wymiary, bo okno w salonie jest dość wysokie. Z kolei okna w sypialniach mają wąskie ramy, więc rzep też musiał być stosownie węższy. Facet, który to robi, jest bardzo pomocny i sympatyczny :-)
- madziulam2
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2820
- Rejestracja: 17 lis 2009, 18:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
Re: Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
nmin pisze:Ja mam siatki na rzepy przy dwóch kotach i jest ok... <roll>
Przestrzegam przed moskitierą na rzep, Ja mam ramkowe i Gabryś zaraz po założeniu niejednokrotnie na nich wisiał 4 łapkami, a tego lata wystartował za lecącym za oknem ptaszkiem i zatrzymał się właśnie na moskitierze. Gdyby to była ta na rzepy z pewnością wypadłaby razem z kotem, wszak nasze mruczki swoje ważą i jest to siła która z łatwością rzep oderwie.
Re: Zabezpieczenie okien i balkonów, siatki
Dziewczyny, ja nie wiem z jakiego materiału te moskitiery, ale jeżeli z takiego zwykłego, który łatwo przedrzeć to bałabym się. Kwestia klejenia też budzi mój niepokój. Bo wszystko fajnie, kiedy kot siedzi i patrzy tylko przez taką siateczkę, ale czy też wszystko jest ok, kiedy po drugiej strony na moskitierze przysiadzie owad, a kot skoczy na niego całym ciężarem? U mnie tak kot skoczył na firankę i ta rozpruła się pod jego ciężarem w sekundę.
Na pewno bym taką siatkę przetestowała rozpinając ją na jakimś ramiaku i pobawiła się z kotem sprawdzając czy wytrzyma. Oczywiście sprawdzając to na poziomie podłogi.
Na pewno bym taką siatkę przetestowała rozpinając ją na jakimś ramiaku i pobawiła się z kotem sprawdzając czy wytrzyma. Oczywiście sprawdzając to na poziomie podłogi.