Troszkę taki przerośnięty <lol>fado123 pisze:jaki wspaniały szynszyl <zakochana> ha ha ha
Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DOBRY
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Co za rozkoszne fałdki z sierści <zakochana>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
oj tam oj tam <lol>Sonia pisze:Troszkę taki przerośnięty <lol>fado123 pisze:jaki wspaniały szynszyl <zakochana> ha ha ha
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
ale ona jest puchata <shock> <zakochana>
u nas tak Florian je, Gilbert jak upuści chrupkę na podłogę to zaraz podnosi i zjada :-)
u nas tak Florian je, Gilbert jak upuści chrupkę na podłogę to zaraz podnosi i zjada :-)
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Karmelek je dookoła miseczki i talerzyka <mrgreen> <mrgreen> <mrgreen> smieci okropnie.
Ale fajnie reaguje na hasło: kto tu jadł? kotek czy swinka? Bo zaczyna zbierać chrupki i resztki puszki
Ale fajnie reaguje na hasło: kto tu jadł? kotek czy swinka? Bo zaczyna zbierać chrupki i resztki puszki
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
oj tak, i nie pomogły płaskie miseczki (chwilowo tylko). Z ziemi najlepiej smakuje. koniec i kropka <mrgreen>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Ja moją świnkę muszę karmić z ręki, nawet mokre! On się nie będzie nachylał <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
To sobie Ciebie wychował <lol>EwaL pisze:Ja moją świnkę muszę karmić z ręki, nawet mokre! On się nie będzie nachylał <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
asiak pisze:To sobie Ciebie wychował <lol>EwaL pisze:Ja moją świnkę muszę karmić z ręki, nawet mokre! On się nie będzie nachylał <lol>
Nooo, biegam dwadzieścia razy dziennie otwierać balkon. Po dwóch minutach zamykam balkon, bo świnka już się naoglądała świata i zimno. Po czym krzyczy, że chce jeść, to biegnę z jedzeniem. Mamy tajemny znak sygnał, siada obok, podnosi łapkę do proszenia. Jak nie reaguję to krzyczy.
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Kobieto, bierz tego Nagieta! Całkiem niebrzydki <mrgreen> Całkiem okropnie niebrzydki <mrgreen> Ile można mieć jednego kota? Do niczego to niepodobne... <mrgreen>
Zróbmy tak... Ty weź, a my się będziemy cieszyć <mrgreen> To jest plan, co?
A może nawet Ty też się trochę cieszyć będziesz... <gwiżdże> No weź <mrgreen>
Zróbmy tak... Ty weź, a my się będziemy cieszyć <mrgreen> To jest plan, co?
A może nawet Ty też się trochę cieszyć będziesz... <gwiżdże> No weź <mrgreen>