Lucek, Leoś i Jadwinia
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
Lucus cudny <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Ale CZY TO JEST TWOJA GABI ?? ?? ?? <strach> <strach> <strach> <strach>
Czy tez zamienilas corke na duzo starsza ? <strach> <strach> <strach> <strach>
Ale CZY TO JEST TWOJA GABI ?? ?? ?? <strach> <strach> <strach> <strach>
Czy tez zamienilas corke na duzo starsza ? <strach> <strach> <strach> <strach>
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
Z tym mizianiem stopą, jakbym widziała Bazyla z Julką.
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
Wspaniale się patrzy na taką przyjaźń <serce> <serce>
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
Piękne zdjęcia <serce> <serce> <serce>
Wspaniały z Niego Pan Kot <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Wspaniały z Niego Pan Kot <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
Piękny kot i piękne zdjęcia <serce>
- AgnieszkaP
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 4857
- Rejestracja: 24 lut 2011, 16:16
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
Lucuś na pleckach <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Co tam dziergasz Haniu?
Co tam dziergasz Haniu?
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
Dzięki kochane Rzeczywiście wspaniały (zwłaszcza wagowo <lol> ) i mądry z Lucka Pan Kot. Jest moim wielkim oparciem. Mam 100% pewności że zawsze jest obok, niezmienny, zdecydowany, twardziel, prawdziwy facet Nie wiem co zrobię jak go kiedyś zabraknie... Mam wrażenie, że jest ze mną od zawsze i chciałabym żeby to się nigdy nie zmieniło... Póki co ma się dobrze, ale wskakiwanie na nawet niezbyt wysokie łóżko przychodzi mu z coraz większą trudnością i zawsze jak patrzę na te jego zmagania robi mi się trochę smutno...
Dzisiaj z zaległych fotek odgrzebałam Leośkowe :-) Też ma się świetnie. Trochę się tylko obawiam o jego zdrowie, bo temu chłopakowi zupełnie brakuje instynktu samozachowawczego i ktoś go kiedyś "zaprzytula na śmierć" <lol> Żadnej siły woli, potrzeb własnych, samostanowienia o sobie, żadnego "tu będę leżał, nie ruszaj mnie". Wszystko mu jedno. "Chcesz mnie na ręce, bierz. Nie puszczasz, tak mam leżeć? No dobra. Tak będę leżał ile chcesz. Do jutra? A proszę" <mrgreen>
Australian Open? Według chłopaków nuda <mrgreen>
Bo jak się obudzisz to warto przytulić kota <mrgreen>
Chcesz się na mnie położyć? A proszę <mrgreen>
Kiedyś Gabi zasnęła na Leośku i zapewniam Was, ten kot niczym Zbyszko z Bogdańca ze śpiącą na jego ramieniu Danusią, nie ruszył się o cal, żeby przypadkiem dziecka nie zbudzić <zakochana> Wkurzał się, walił ogonem, ale nie drgnął. Musiałam biedaka uwolnić przejmując dziecko, bo gotów był tak leżeć aż się leżący na nim człowiek obudzi <lol>
Przepraszam, że tak dużo, ale wiem że na mnie nie nakrzyczycie
A to akurat szalik, super włóczka, bardzo polecam jeśli dziergacie, drops cloud :-) Zakochałam się w niej i zrobiłam czapki i szaliki, dla siebie w kolorze jasnoszarym, dla męża w grafitowym :-) Powiedział, że będzie nosił z dumą i nosił z dumą <lol> Zdjęcia czapki nie mam, a szalik wyszedł tak:AgnieszkaP pisze:Lucuś na pleckach <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Co tam dziergasz Haniu?
Dzisiaj z zaległych fotek odgrzebałam Leośkowe :-) Też ma się świetnie. Trochę się tylko obawiam o jego zdrowie, bo temu chłopakowi zupełnie brakuje instynktu samozachowawczego i ktoś go kiedyś "zaprzytula na śmierć" <lol> Żadnej siły woli, potrzeb własnych, samostanowienia o sobie, żadnego "tu będę leżał, nie ruszaj mnie". Wszystko mu jedno. "Chcesz mnie na ręce, bierz. Nie puszczasz, tak mam leżeć? No dobra. Tak będę leżał ile chcesz. Do jutra? A proszę" <mrgreen>
Australian Open? Według chłopaków nuda <mrgreen>
Bo jak się obudzisz to warto przytulić kota <mrgreen>
Chcesz się na mnie położyć? A proszę <mrgreen>
Kiedyś Gabi zasnęła na Leośku i zapewniam Was, ten kot niczym Zbyszko z Bogdańca ze śpiącą na jego ramieniu Danusią, nie ruszył się o cal, żeby przypadkiem dziecka nie zbudzić <zakochana> Wkurzał się, walił ogonem, ale nie drgnął. Musiałam biedaka uwolnić przejmując dziecko, bo gotów był tak leżeć aż się leżący na nim człowiek obudzi <lol>
Przepraszam, że tak dużo, ale wiem że na mnie nie nakrzyczycie
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
Kasiu, nie wiem jak Ty zrobiłaś tego kota, ale on normalny nie jest <lol>
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
Gabi. Na stówkę <mrgreen> Karmię ją to rośnie <lol>yamaha pisze:Lucus cudny <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Ale CZY TO JEST TWOJA GABI ?? ?? ?? <strach> <strach> <strach> <strach>
Czy tez zamienilas corke na duzo starsza ? <strach> <strach> <strach> <strach>
Re: Lucek, Leoś i Jadwinia
jakie cudne koty, foty i córeczka <zakochana> <zakochana> <zakochana> Takim spolegliwym Leosiem bym nie pogardziła, on jest po prostu wyluzowany na maxa <lol>