A u nas taka sytuacja.
![Obrazek](http://images78.fotosik.pl/531/71c2305a11914bc1gen.jpg)
Bulik dostał swój prezent urodzinowy - nasz balkon <mrgreen>. Reakcja kotła bezcenna - po obwąchiwaniu świata z progu okna balkonowego, uciekł do drugiego pokoju, gdzie spędził kilka następnych godzin. Jak już się przekonał, że w "salonie" nie porywają wyszedł na balkon zachowując maksymalną czujność, tj. na mocno ugiętych łaputach, spłaszczony, skradając się niczym szpieg z krainy deszczowców. A na wieczór był luźny qpiszon
![smutny :((((](./images/smilies/sad.gif)
Mam nadzieję, że to nic poważnego.... Już go poznałam na tyle, że wiem, że jest bardzo wrażliwy.
Dzisiaj jednak znowu powędrował na balkon, zobaczymy jak będzie dalej. Muszę go zachęcić jakimś kocim wyposażeniem na balkonie.