Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DOBRY
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
O dobry dywan trzeba dbać, jak o własne futro. Często go tapirować, coby włos mu się za bardzo nie położył. Martwe włosie usuwać regularnie, bo w dredy się zamieni. Ewentualne ubytki zalepić własną sierścią. A porządne koty, jak Missunia, dbają tylko o dywany pierwszorzędnej jakości. O!
Moje gagatki też tylko o dywan z baraniej skóry troszczą się z ogromną nadaktywnością <mrgreen> <mrgreen> <mrgreen>
Moje gagatki też tylko o dywan z baraniej skóry troszczą się z ogromną nadaktywnością <mrgreen> <mrgreen> <mrgreen>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Missuniu <zakochana> <zakochana> <zakochana> z ciebie to niezły gryzoń jest <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
No tak właśnie się zastanawiałam w czym ten pies jest pogrzebany <roll> bo Kalut od zawsze jak jest z nami obrabia mi pazurkami brzegi dywanu <diabeł> wełnianego już jakimiś dywanikami zaczęłam zasłaniać przed nią i tłumaczyłam babie no ostatnio jest lepiej ale autentycznie ostrzy sobie pazurki o te brzegi
No kocice z jednej bandy <lol>
No kocice z jednej bandy <lol>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
<rotfl> <rotfl> <rotfl>
Ja juz ten dywan to spisalam na straty, nie upilnuje, chocby nie wiem co.
Missy go drapie bardzo zawziecie.
To jedyny pokoj na gorze, gdzie dywan jest, wypatrzylam sobie do niego nawet inny, sliczny, nowy....
Co z tego, pewnie i tak nie kupie, bo bedzie podrapany <lol>
Drapie tez "podstawe" Rufiego i slomiana wycieraczke w garazu.
No i LUI, tego chyba dopisywac nie musze
Z czego prosty wniosek : moj kot drapie wybitnie POZIOMO.
Poza drzewami w ogrodzie, te sie i do pionowego drapania nadaja <rotfl>
P.S. Dodam, ze na dole domu lezy stary, kawalerski dywan TZ'a Zgadnijcie kto go nigdy nie drapie ? <diabeł>
Ja juz ten dywan to spisalam na straty, nie upilnuje, chocby nie wiem co.
Missy go drapie bardzo zawziecie.
To jedyny pokoj na gorze, gdzie dywan jest, wypatrzylam sobie do niego nawet inny, sliczny, nowy....
Co z tego, pewnie i tak nie kupie, bo bedzie podrapany <lol>
Drapie tez "podstawe" Rufiego i slomiana wycieraczke w garazu.
No i LUI, tego chyba dopisywac nie musze
Z czego prosty wniosek : moj kot drapie wybitnie POZIOMO.
Poza drzewami w ogrodzie, te sie i do pionowego drapania nadaja <rotfl>
P.S. Dodam, ze na dole domu lezy stary, kawalerski dywan TZ'a Zgadnijcie kto go nigdy nie drapie ? <diabeł>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Missuniu! <zakochana>
Ta róża to na pewno sama i dywanik też sam. Erisia mówi, że wczoraj cała woda z pełnej miseczki też na nią sama wyskoczyła i zrobiła kałużę na pół pokoju. I na pewno nie miała żadnego związku z głupawką, biegami, poślizgiem i hamowaniem na rondelku stojącym dokładnie obok tej miseczki <lol>
Głaski dla pięknej lwicy.
Ta róża to na pewno sama i dywanik też sam. Erisia mówi, że wczoraj cała woda z pełnej miseczki też na nią sama wyskoczyła i zrobiła kałużę na pół pokoju. I na pewno nie miała żadnego związku z głupawką, biegami, poślizgiem i hamowaniem na rondelku stojącym dokładnie obok tej miseczki <lol>
Głaski dla pięknej lwicy.
- Agnieszka7714
- Posty: 2450
- Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
U Was kochane to nie da się nudzić <lol> . Misunia prezentuje się przepięknie jako grzeczna i ułożona kotka dbająca o dobry i stylowy wygląd Waszego gniazdka. Ja nie wiem o co tyle hałasu <lol>
Pozdrawiam Was cieplutko
Pozdrawiam Was cieplutko
- Kamiko
- Hodowca
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 gru 2008, 12:29
- Hodowla: Mazuria*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dobra Wola k/Nasielska
- Kontakt:
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
No co Ty stary dywan będzie drapać , to poniżej godności kota jest <lol>
Ciesz się że rogów dywanu nie obgryza <rotfl>
Ciesz się że rogów dywanu nie obgryza <rotfl>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
A ja myślę, że Pańcia podpadła Missy i stąd ten podrapany dywan <gwiżdże> LUIemu też się jak widać dostaje regularnie Ostra z niej babka ! :-) A tak niewinnie wygląda <aniołek>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
A myślałam, że tylko moje gamonie drapią dywany chociaż "drapadła" w każdym pomieszczeniu mają.
Od razu dementuję jakoby Missy miała być kocim gamoniem <roll> .
Mądra kicia
<mrgreen>
Od razu dementuję jakoby Missy miała być kocim gamoniem <roll> .
Mądra kicia
<mrgreen>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
TŻ? <lol> <lol> <lol>yamaha pisze:...
P.S. Dodam, ze na dole domu lezy stary, kawalerski dywan TZ'a Zgadnijcie kto go nigdy nie drapie ? <diabeł>