rzeczywiscie rosnie bardzo szybko, dzisiaj zauważyłem dziwną rzecz, otóz strasznie go denerwują "zajaczki" swietlne które odbijaja sie np na suficie (mieszkamy na poddaszu stąd w mieszkaniu duzo swiatla) rzuca sie również na latający kurz podświetlany przez słońce, zaczelo sie to odkąd pojawily sie pierwsze promienie słoneczne czyli jakos od 2 tyg.
To ulubione zabawy -pogoń za cieniami, poblaskami. Istne szaleństwo ogarnia koty na widok laserka - pogoń za nieuchwytnym czerwonym punkcikiem jest czymś, czemu żaden chyba kot nie potrafi się oprzeć... "Zajączki" to taka namiastka laserka.
Muniek juz po kastracji, w dniu kastracji slanial sie na nogach, drugiego dnia byl juz bardziej aktywny, w pelni sily odzyskal dnia nastepnego. tu wypoczywa dzien po kastracji