Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DOBRY
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Missunia jak prawdziwa kobieta, zmienną jest <lol> U mnie Liluszka nie rozróżnia weekendów, skoro w tygodniu wstaję o 6.10 to w sobotę i niedzielę też powinnam. Tak do 7 daje pospać, potem juz pokrzykuje, że do pracy się spóźnię <lol>
- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
no tak ... obowiązkowo ... <mrgreen>yamaha pisze:
Ale to Ty masz w domu kilka misek na karme ? <shock>
U mnie jedna, a Missy i tak tlusciutka <lol> <lol> <lol>
na II piętrze jedna miska Bronia i jedna miska Izarki ...
Bronuś zawsze sprawdza dwie ... <lol>
a na I piętrze jedna wspólna miska awaryjna, na wypadek gdy dłużej siedzimy właśnie na tym piętrze, a koty koniecznie chcą z nami siedzieć ... <oops>
dziś o 8.00 rano jeszcze smacznie spałam bo siedziałam do 1.00 w nocy ...
koty też więc pobudki u mnie nie było ... chyba, że byłam w głębokim śnie ...
ale szukam tu wspomnianych pyz ... i nie widzę ... <shock>
dawaj przepis ... dawaj ... :->
- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
dziś ja o 8.00 rano z kawką w ręku ... a Ciebie nie ma ... :-)
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Jestem jestem!
Tylko budzik mi "zadzwonil" z opoznieniem, o 8h02, Margitko
Ukatrupie tego siersciucha za poranne mialkolenie kiedys, no <diabeł>
Tylko budzik mi "zadzwonil" z opoznieniem, o 8h02, Margitko
Ukatrupie tego siersciucha za poranne mialkolenie kiedys, no <diabeł>
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Siedzi z doopka na balkonie i sie zastanawia czy nie za ciemno/zimno schodzic do ogrodu o tej porze <rotfl> <rotfl> <rotfl>
- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
no i w towarzystwie kawka smakuje lepiej ... <mrgreen>
a mój Bronuś za mną krok w krok ...
była już miseczka, która miała wg niego za stare chrupki ... trzeba przecież nowych dosypać, była woda z kranu, no a teraz leży obok mnie dotrzymując towarzystwa ... <mrgreen>
no kręcioły z nich straszne ... <lol>
Izuśka zupełnie inny charakter ma ... jak to widać na każdym kroku ... :-)
a mój Bronuś za mną krok w krok ...
była już miseczka, która miała wg niego za stare chrupki ... trzeba przecież nowych dosypać, była woda z kranu, no a teraz leży obok mnie dotrzymując towarzystwa ... <mrgreen>
no kręcioły z nich straszne ... <lol>
Izuśka zupełnie inny charakter ma ... jak to widać na każdym kroku ... :-)
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
Izus tez "przylepa", z tego co widzialam <lol>
- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
tak ... ale na jej warunkach ... i nie jest taka wymuszalska jak Bronio ... <oops>
czeka grzecznie jak wstanę,
towarzyszy przy każdej czynności, ale nie podchodzi pod nogi, nie zaczepia zwracając uwagę, że coś bardzo chce, nie rzuca się na ziemię w geście proszącym (jak Bronio) ...
ona po prostu grzecznie czeka ... aż nasypię jedzonka, aż naleję świeżej wody do miseczki, aż usiądę i ona będzie mogła skorzystać z moich kolan <zakochana>
ewentualnie kiedy jest słyszalna i marudząca to wtedy kiedy obwieszcza, że zabrudziła kuwetę i należy ją wyczyścić bo zapach okrutny ... <lol>
czeka grzecznie jak wstanę,
towarzyszy przy każdej czynności, ale nie podchodzi pod nogi, nie zaczepia zwracając uwagę, że coś bardzo chce, nie rzuca się na ziemię w geście proszącym (jak Bronio) ...
ona po prostu grzecznie czeka ... aż nasypię jedzonka, aż naleję świeżej wody do miseczki, aż usiądę i ona będzie mogła skorzystać z moich kolan <zakochana>
ewentualnie kiedy jest słyszalna i marudząca to wtedy kiedy obwieszcza, że zabrudziła kuwetę i należy ją wyczyścić bo zapach okrutny ... <lol>
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO
<zakochana> cudnie się wygrzewa