Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Tutaj zadajemy pytania techniczne, jak obciąć pazurki, jak podać tabletkę, jak dobrać kuwetę bądź drapak, jak i czym czesać nasze koty.
Awatar użytkownika
jasminka
Agilisowy Rezydent
Posty: 3011
Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
Płeć: kobieta
Skąd: Śląsk

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: jasminka »

nmin pisze: 27 lip 2017, 11:27 Pytanie do rodziców maluchów, bo Olek ma dopiero cztery miesiące, ale powoli muszę zacząć o tym myśleć, żeby nie wprowadzać kotom zmian na ostatnią chwilę :hidden:

Raczkujące dziecko + kuwety. Co robić, żeby nie umożliwić dziecku ewentualnego grzebania w żwirku? W przedpokoju mam dwie Catit Jumbo. Boję się nie tego, że wysypie żwir, ale może przeszkadzać kotom albo i jakieś fanty wyciągnie :strach: Co zrobić, żeby koty nadal czuły się komfortowo? Koleżanka stawiała kuwetę swojej Brytyjki za jakimś meblem i wejściem do ściany, tak, że maluch nie mógł się tam dostać (a próbował, oj próbował!), a kotka się wciskała, ale obawiam się, że Eddie ze swoim gabarytem nie czułby się z tym dobrze. Zresztą w moim przedpokoju nie ma mebli, są tylko szafy i kuwety ;-)) Drzwiczki do kuwet gdzieś się w schowku jeszcze walają, ale czy trzyletnie koty przywykną do używania drzwiczek po takim czasie?

Tylko błagam, nie piszcie, że po prostu pilnować dziecka, bo jedna z kuwet stoi tuż przy drzwiach od salonu. Wiadomo, że raczkującego malucha się pilnuje, ale to jest dosłownie pięć sekund niepatrzenia :roll:


A myślałaś o takich płotkach aby zagrodzić synusiowi dostęp do przedpokoju ? może to dobre rozwiązanie (stosuje je się np; przy schodach :)
Awatar użytkownika
nmin
Agilisowy Rezydent
Posty: 570
Rejestracja: 29 sie 2014, 21:01
Płeć: Kobieta
Skąd: Watford (UK)

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: nmin »

Eddie nie przeskoczy :oops:
Awatar użytkownika
Jaskier
Agilisowy Rezydent
Posty: 1747
Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
Płeć: mężczyzna
Skąd: Szczecin

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: Jaskier »

Przy okazji rozmyślań nad automatycznym karmnikiem zobaczyłem na stronie zooplusa rząd kuwet i każda miała wstawione drzwiczki z czujnikiem i wpuszczała tylko konkretnego kota.
Drzwiczki były takie zwykłe, jak dla kota wychodzącego na taras/ogród.
Kuweta wpuści kota wyposażonego w chip a bobasa nie.
Może to jest jakieś rozwiązanie?
Awatar użytkownika
Jaskier
Agilisowy Rezydent
Posty: 1747
Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
Płeć: mężczyzna
Skąd: Szczecin

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: Jaskier »

Już się nie udało edytować posta za to dało się znaleźć fotkę
Obrazek
Awatar użytkownika
Kamila
Agilisowy Rezydent
Posty: 3773
Rejestracja: 04 gru 2015, 13:01
Płeć: kobieta
Skąd: Bydgoszcz

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: Kamila »

nmin pisze: 27 lip 2017, 15:38 Eddie nie przeskoczy :oops:
a może taki płotek ze szczebalkami rozstawionymi tak, by kot przeszedł a dziecko nie?
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: yamaha »

Uuuula !
Chodz powiedz, czy Stasiu grzebie w kuwecie :haha:
Awatar użytkownika
nmin
Agilisowy Rezydent
Posty: 570
Rejestracja: 29 sie 2014, 21:01
Płeć: Kobieta
Skąd: Watford (UK)

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: nmin »

Jakoś mam wrażenie, że jeśli koty miałyby korzystać z drzwiczek z chipem, to równie dobrze mogą korzystać z tych zwykłych od kuwet, bo one też powstrzymają w pierwszej chwili małe ciekawskie rączki. Koty musiałyby się po prostu do nich przyzwyczaić, bo nigdy nie miały takiej potrzeby. Pytanie, czy by chciały ;-))
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: Sonia »

Mnie się wydaje, że chyba czułyby dyskomfort, że wcześniej kuweta była bez drzwi a teraz z drzwiami.
Najlepiej to chyba byłoby zamontować w drzwiach płotek ze szczebelkami, żeby koty przeszły między nimi do pomieszczenia z kuwetami, a dziecko się nie zmieści.
Albo kuwety wstawić do zamykanego pomieszczenia, a zamontować w drzwiach wejście. Tylko, że tutaj znowu trzeba by ingerować w drzwi, a Ty chyba wynajmujesz mieszkanie, więc ta opcja chyba odpada.
Awatar użytkownika
sandra
Agilisowy Rezydent
Posty: 1535
Rejestracja: 21 sty 2016, 21:14
Płeć: K
Skąd: Krakow

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: sandra »

Moje nigdy nie miały drzwiczek w kuwecie, a ostatnio w jednej założyłam i jakos po początkowej niechęci sie nauczyły ;-)) żałuje tylko, ze drugie drzwiczki gdzies zapodziałam :roll: to pewnie zalezy od kota, moze warto spróbować jednak przyuczyć do tych drzwiczek
Awatar użytkownika
Limonka
Agilisowy Rezydent
Posty: 1792
Rejestracja: 19 maja 2015, 15:43
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości

Post autor: Limonka »

Sissi przez ponad rok miała kuwetę odkrytą stojącą w łazience. Jak miał się pojawić Luke, dokupiłam dużego krytego Catit'a, który miał wylądować w przedpokoju. Na początku stał bez drzwiczek (w hodowli Catity były bez), ale po jakimś czasie założyłam na próbę (jakby co, zawsze była ta odkryta w łazience, z której oba koty od początku korzystają) i raz dwa oba koty się nauczyły "obsługiwać" maszynerię bez problemu.
Zablokowany