![chyba_ty :mrgreen:](./images/smilies/mrgreen.gif)
Koko i Niunia
Re: Koko i Niunia
Ojojoj, no trzeba coś zrobić z miejscówką dla Kokusia ![chyba_ty :mrgreen:](./images/smilies/mrgreen.gif)
![chyba_ty :mrgreen:](./images/smilies/mrgreen.gif)
Re: Koko i Niunia
dobrze ktoś porządku musi pilnować
![zakochana :milosc:](./images/smilies/wub.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![zakochana :milosc:](./images/smilies/wub.gif)
Re: Koko i Niunia
Ja myślę, że Niunia cwaniara, próbowała Koko zainteresować tym stolikiem, żeby samej móc zająć jego miejscówkę , co karton to karton
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
Re: Koko i Niunia
No właśnie! To nie był byle jaki karton. To karton-MONSTRUM. Tak wielki, że od samego początku jego pojawienia się w chałupie BabaJaga ostro kombinowała, co by tu zrobić, aby się go pozbyć.
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![chyba_ty :mrgreen:](./images/smilies/mrgreen.gif)
Re: Koko i Niunia
Hihi. Koko kochany. U nas to samo. Panciu trzyma dyscyplinie... Ale jak tylko wychodzi do pracy ![:gwizdze:](./images/smilies/whistling.gif)
Cudni i najwspanialsi![:serce:](./images/smilies/serce.gif)
![:gwizdze:](./images/smilies/whistling.gif)
Cudni i najwspanialsi
![:serce:](./images/smilies/serce.gif)
Re: Koko i Niunia
Czesc Ekipo,
Wpadlam zapytac jak tam u Was z wiosna.
U mnie juz jest, lapki mam pelne roboty, matko, jak sie przez zime ptaszyska i ryjowki ropatoszyly w moim ogrodzie, to szkoda gadac.
Wiec jakby co i u Was jeszcze wiosny nie bylo, to zapraszam na turnus urlopowy do mnie, 12 lapek i 3 pyszczkow nie bedzie za duzo do wykurzenia szkodnikow !
Musne Was na pozegnanie wasami i lece,
Wasza Missy
Wpadlam zapytac jak tam u Was z wiosna.
U mnie juz jest, lapki mam pelne roboty, matko, jak sie przez zime ptaszyska i ryjowki ropatoszyly w moim ogrodzie, to szkoda gadac.
![:wsciekly:](./images/smilies/mad1.gif)
Wiec jakby co i u Was jeszcze wiosny nie bylo, to zapraszam na turnus urlopowy do mnie, 12 lapek i 3 pyszczkow nie bedzie za duzo do wykurzenia szkodnikow !
Musne Was na pozegnanie wasami i lece,
Wasza Missy
Re: Koko i Niunia
He, he, Missunia cwaniara wyczuła, że Pańcia się urlopuje w domu to, sobie koleszków sprasza na wiosenne kolonie
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
Re: Koko i Niunia
„Wielkie otwarcie”
Po karczemnych awanturach, które regularnie przez całą zimę kocura odprawiały pod drzwiami wyjściowymi z domu, w końcu nastał TEN ich upragniony dzień.
Sezon polowań w tym roku został otwarty. A konkretnie, to owe, wyżej wzmiankowane drzwi zostały otwarte. Uroczyste przemówienie BabaJagi na tę okazję było krótkie i węzłowate: „Wychodzicie w końcu albo nie? Przeciąg łeb urywa!”. Odpowiedź gagatków też była krótka, węzłowata i taka sama, jak przy każdych otwartych drzwiach, które należałoby w miarę możliwości szybko zamknąć : „No przecież wychodzimy albo nie!”.
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1035/34016b4ad713e166gen.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1034/17f99d0b745068c1gen.jpg)
Ostatecznie pierwsza wyprawa zakończyła się, że tak to nazwę, „połowicznym sukcesem”. Aby nieco przyspieszyć decyzję, wierzgający Koko został wyniesiony do ogrodu „na rączkach”. Niunia w tym czasie zwiała do domu i schowała się za kanapą. Kolejność pstrykania fotek pokrywa się z kolejnością pojawiania się w drzwiach poszczególnych osobników.![chyba_ty :mrgreen:](./images/smilies/mrgreen.gif)
Po karczemnych awanturach, które regularnie przez całą zimę kocura odprawiały pod drzwiami wyjściowymi z domu, w końcu nastał TEN ich upragniony dzień.
![uradowany :taniec:](./images/smilies/dance.gif)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1035/34016b4ad713e166gen.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1035/7b05ff54a409964cgen.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1034/17f99d0b745068c1gen.jpg)
Ostatecznie pierwsza wyprawa zakończyła się, że tak to nazwę, „połowicznym sukcesem”. Aby nieco przyspieszyć decyzję, wierzgający Koko został wyniesiony do ogrodu „na rączkach”. Niunia w tym czasie zwiała do domu i schowała się za kanapą. Kolejność pstrykania fotek pokrywa się z kolejnością pojawiania się w drzwiach poszczególnych osobników.
![chyba_ty :mrgreen:](./images/smilies/mrgreen.gif)
Re: Koko i Niunia
No to wyszli albo nie
Głaski dla odważnych kotełków
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
![czad :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
![czad :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
![czad :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Głaski dla odważnych kotełków
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
Re: Koko i Niunia
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
![:lol:](./images/smilies/lol.gif)
Przynajmniej zawsze co postanowią, to zrobią. Wyjdą albo nie
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)